AktualnościGospodarka

Ropa drożeje, giełda rośnie. Jak rynki reagują na umowę USA–UE

Donald Trump. Fot.: PAP / EPA / Aaron Schwartz

Donald Trump. Fot.: PAP / EPA / Aaron Schwartz

Rynki surowcowe i finansowe pozytywnie zareagowały na ogłoszone w niedzielę porozumienie handlowe między Stanami Zjednoczonymi a Unią Europejską. Wzrost cen ropy i zwyżki indeksów giełdowych wskazują, że inwestorzy spodziewają się zwiększonego popytu na energię i większej przewidywalności w globalnym handlu.

Do podpisania ramowej umowy handlowej między USA a Unią Europejską doszło w niedzielę, 27 lipca, podczas spotkania prezydenta Donalda Trumpa i przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen w Szkocji. Na jej mocy wprowadzono jednolitą stawkę celną w wysokości 15 proc. na zdecydowaną większość unijnego eksportu do Stanów Zjednoczonych — w tym samochody, półprzewodniki i farmaceutyki. Uzgodniono również tzw. taryfy „zero za zero”, czyli zniesienie ceł na wybrane kategorie towarów, m.in. samoloty, niektóre chemikalia, sprzęt półprzewodnikowy i produkty rolne.

W zamian za ustabilizowanie poziomu ceł i uniknięcie groźby 30-procentowych barier taryfowych, UE zobowiązała się do zakupu amerykańskiej energii (głównie LNG) za łączną kwotę 750 miliardów dolarów oraz inwestycji w amerykański przemysł zbrojeniowy o wartości setek miliardów dolarów.

Wzrost cen ropy po ogłoszeniu umowy

Cena baryłki ropy Brent wzrosła w poniedziałkowy poranek do poziomu 68 dolarów, a kontrakty terminowe na amerykańską ropę WTI zyskały 0,3 proc., osiągając 65,36 dolarów. Zdaniem analityków, złagodzenie napięć celnych sprzyja ożywieniu gospodarczemu i wzrostowi transgranicznego popytu, co przekłada się na większe zużycie ropy w transporcie i przemyśle.

Pomimo pozytywnych nastrojów, wzrosty notowań pozostają umiarkowane — rynek oczekuje większej globalnej podaży surowca w najbliższych miesiącach.

OPEC+, Wenezuela i perspektywy podaży

Presję na ograniczenie wzrostów cen wywierają przewidywania dotyczące wzrostu wydobycia. Kartel OPEC+ rozważa umiarkowane zwiększenie produkcji w sierpniu, a dodatkowym czynnikiem może być powrót wenezuelskiej ropy na rynek w przypadku złagodzenia sankcji USA. Przegląd polityki wydobycia odbędzie się 3 sierpnia i może wpłynąć na dalsze ruchy cenowe.

Fed w centrum uwagi inwestorów

Rynki czekają także na sygnały z amerykańskiej Rezerwy Federalnej, która rozpoczyna dziś dwudniowe posiedzenie. Choć oczekuje się utrzymania stóp procentowych bez zmian, inwestorzy wypatrują wskazówek dotyczących możliwych obniżek jeszcze w tym roku. Decyzje Fed mogą mieć wpływ na dalsze notowania dolara i rynków surowcowych.

Pozytywna reakcja dotyczy nie tylko rynku ropy. Kontrakty futures na główne indeksy amerykańskiej giełdy wzrosły już w niedzielę wieczorem: S&P 500 Futures zyskał 0,4 proc. (6 447,25 pkt), Nasdaq 100 Futures wzrósł o 0,5 proc. (23 528,75 pkt), a Dow Jones Futures poszedł w górę o 0,3 proc. (45 223 pkt).

Trump świętuje, Europa dzieli się ocenami

Donald Trump określił ją jako „największą umowę w historii USA zawartą z UE”, a Ursula von der Leyen mówiła o „trudnych, ale konstruktywnych negocjacjach, które przyniosły obu stronom jasność i przewidywalność”.

Brytyjski „Financial Times” był jednak krytyczny: uznał, że UE została „rozjechana walcem ceł Trumpa”. Jeden z unijnych dyplomatów miał powiedzieć, że prezydent USA „dokładnie obliczył, gdzie jest nasz próg bólu”. Dziennik zauważa też napięcia w Irlandii i Irlandii Północnej, gdzie różnice w poziomie ceł mogą skutkować zakłóceniami gospodarczymi i napięciami politycznymi.

Z kolei „Guardian” ostrzega, że porozumienie może naruszyć delikatną równowagę z Porozumienia Wielkopiątkowego, a BBC podkreśla, że choć USA wiele zyskały, „nie jest jasne, co zyskała Unia”. Nadawca odnotował również zmianę tonu von der Leyen, która „brzmiała tak, jakby mówiła językiem Trumpa”.

Francja: to dzień podporządkowania

Premier Francji Francois Bayrou nazwał niedzielę „mrocznym dniem, gdy Europa godzi się z podporządkowaniem”. Jego ministrowie uznali, że umowa przynosi stabilność, ale jest „nieproporcjonalna” i zasugerowali możliwość nałożenia podatków cyfrowych na amerykańskie usługi w odpowiedzi.

Money.pl / PAP Biznes / X / Hanna Czarnecka


Powiązane artykuły

Legislacyjny Frankenstein

Na warszawskich salonach ktoś uznał, że polska gospodarka jest zbyt silna, a prawo zbyt logiczne — i tak powstał projekt...

Rolnicy na skraju wytrzymałości

Projekt UD213 (nowelizacja tzw. ustawy tytoniowej), który będzie procedowany 20 listopada na Stałym Komitecie Rady Ministrów, wzbudza poważne obawy środowiska...

Rusza budowa najgłębszego szybu górniczego w Polsce

Rozpoczął się pierwszy etap projektu Retków, czyli budowy najgłębszego szybu górniczego w Polsce. To inwestycja polskiego giganta miedziowego KGHM w...

Udostępnij:

Facebook X X X