Ropa drożeje mimo braku zgody na porozumienie naftowe

0
16

Iran poinformował, że państwa OPEC zaangażowane w rozmowy na temat porozumienia o zamrożeniu poziomu wydobycia ropy naftowej liczą na to, że wskutek jego zawarcia ceny surowca wzrosną do około 60 dolarów za baryłkę.

Minister ropy Iranu Bijan Zanganeh powiedział, że jeżeli do porozumienia naftowego rzeczywiście dojdzie, ceny surowca mogą skoczyć nawet o 25 procent. – Kraje OPEC rozważyły cenę między 55 a 60 dolarów za baryłkę – przyznał po spotkaniu z sekretarzem generalnym organizacji Mohammadem Barkindo.

Kraje kartelu omawiają podział obciążeń w ramach planu zamrożenia wydobycia na poziomie około 32,5 mln baryłek dziennie. Obecnie produkują 33,6 mln baryłek na dobę. Do porozumienia może dojść na formalnym szczycie OPEC zaplanowanym na 30 listopada. Rijad przekonuje, że jest szansa na owocne rozmowy z udziałem państw kartelu. Dyplomaci saudyjscy mają odbyć szereg spotkań w tygodniu poprzedzającym szczyt.

Sceptykiem powodzenia układu jest były minister ropy Arabii Saudyjskiej Ali Al-Naimi, który zarządzał sektorem w tym kraju przez kilkadziesiąt lat. Jego zdaniem porozumienie naftowe doprowadzi do wzrostu cen, ten z kolei do wzrostu wydobycia, co skończy się wzrostem podaży spoza OPEC i utratą udziałów kraju kartelu na rynku.

Różnice stanowisk między Arabią a Iranem i Irakiem pozostają. Adwersarze Saudyjczyków nie chcą ograniczać wydobycia, bo walczą o udziały rynkowe i w tym celu zwiększają produkcję. Arabia stawia cztery warunki: w cięciach muszą wziąć udział wszyscy członkowie OPEC, podzielić się obciążeniami w sposób racjonalny i zrobić to w sposób przejrzysty. Saudyjczycy domagają się podziału zobowiązań w oparciu o obliczenia na temat wydobycia sporządzone przez kartel, a nie władze poszczególnych krajów, którym Rijad nie dowierza.

Bloomberg podaje, że w praktyce oznacza to, że Saudyjczycy będą domagać się zmniejszenia poziomu wydobycia przez Irak i zamrożenia go przez Iran. Tymczasem Teheran chce zamrozić je na poziomie 4 mln baryłek, a OPEC domaga się 3,7 mln. Irak chce ciąć wydobycie z deklarowanych 4,8 mln, ale OPEC wylicza poziom wydobycia na poziomie 4,6 mln baryłek dziennie. Bagdad domaga się wyłączenia z cięć ze względu na konieczność odzyskania szybów naftowych przejętych przez Państwo Islamskie. Iran nie chce zejść z wydobyciem poniżej 4 mln baryłek, czyli poziomu notowanego przed wprowadzeniem sankcji w 2011 roku.
Pomimo braku konsensusu w OPEC cena ropy na giełdach rośnie ze względu na rosnące nadzieje na porozumienie naftowe. We wtorek 22 listopada ropa WTI kosztowała 48,59 dolarów za baryłkę a Brent 49,63 dolary.

OilPrice/Bloomberg

Jakóbik: OPEC wpada w pułapkę cenową