Według Międzynarodowej Agencji Energii (MAE) ,,rosnąca efektywność” sankcji wobec Iranu i Wenezueli wypływa na konsolidację na rynku ropy, a także na spadek wolumenów wydobycia surowca.
Od listopada do marca państwa OPEC obniżyły wydobycie o 2,2 mln baryłek dziennie. Natomiast w porównaniu do pierwszego kwartału 2018 roku, w ciągu pierwszych trzech miesięcy 2019 roku państwa spoza kartelu obniżyły produkcję o 0,7 mln baryłek dziennie. Zdaniem OPEC niepewność wokół sytuacji w Libii może mieć wpływ na sytuację na rynkach naftowych.
Równocześnie MAE podtrzymała prognozę dotyczącą wzrostu zapotrzebowania na ropę o 1,4 mln baryłek dziennie. Według niej główni konsumenci surowca tj. Chiny, Indie oraz Stany Zjednoczone osiągają coraz wyższe wskaźniki jego zużycia. Odwrotny trend obserwowany jest w państwach OECD. Sytuacja może się pogorszyć, jeżeli Wielka Brytania opuści Unię Europejską bez umowy określającej warunki wyjścia.
Współpracująca z OPEC Rosja od początku stycznia zmniejsza wydobycie ropy o 1,2 miliona baryłek dziennie. W ostatnich dniach czerwca podejmie decyzję, czy utrzymać cięcia produkcji.
Urzędnik Kirill Dmitriew odpowiedzialny w rosyjskiej administracji za relacje z OPEC zasugerował, że Moskwa jest skłonna w czerwcu zwiększyć produkcję z powodu poprawy warunków rynkowych i spadku zapasów.
OPEC + powrócił do cięć dostaw w 2019 roku z obawy, że spowolnienie wzrostu gospodarczego i popytu doprowadzi do nowej nadwyżki podaży. Raport OPEC podaje, że sytuacja wzrost gospodarczy zwolni i obniżyła szacunki globalnego wzrostu popytu ropy o 30 000 baryłek dziennie do 1,21 miliona baryłek dziennie.
CNBC/France 24/Reuters/Piotr Stępiński/Michał Perzyński