Kommiersant informuje, że Rosjanie wciąż mogą próbować omijać sankcje zmieniając podmioty transportujące ich ropę z naruszeniem ceny maksymalnej narzuconej przez G7, ale cena frachtu rośnie i do tej pory wzrosła już pięć razy.
Gazeta odnosi się do pozbawienia indyjskiego Gatiku ubezpieczenia American Club w zgodzie z sankcjami zachodnimi za inwazję Rosji na Ukrainie, a konkretnie ceną maksymalną wprowadzoną przez Australię, G7 i Unię Europejską w wysokości 60 dolarów. Gatik został pozbawiony ubezpieczenia bo prawdopodobnie dostarczał ropę rosyjską powyżej tego pułapu cenowego. Firmy zachodnie kontrolują 90 procent rynku ubezpieczeń morskich.
– Brak ubezpieczenia Gatiku oznacza, że nie będzie mógł wpływać do żadnego dużego portu, ani przekraczać cieśnin Morza Czarnego – wskazuje Kommiersant w odniesieniu do istotnego szlaku dostaw ropy rosyjskiej przez tek akwen. Gazeta sugeruje jednak, że Gatik może przekazać 34 tankowce objęte sankcjami innemu podmiotowi, który będzie transportował dalej ropę rosyjską aż do objęcia go sankcjami. – Oczywiście na pewnym etapie pojawi się pytanie, czy należy powtórzyć ten mechanizm, a ceny frachtu rosyjskiej ropy wzrosły już pięć razy od początku konfliktu – czytamy w Kommiersancie. Alternatywa to ubezpieczenie w firmie chińskiej czy rosyjskiej. Nie wiadomo jednak czy będzie uznawane.
Kommiersant/Wojciech Jakóbik
Sankcje uderzają w gracza z Indii dostarczającego ropę Rosji