icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Ropa w USA podrożała do 59 dolarów za baryłkę

Ropa naftowa w USA zmierzała do 60 dolarów za baryłkę, ale na razie zatrzymała się na 59. Na rynek powracają obawy o spór handlowy pomiędzy USA a Chinami, który nie jest łatwy do rozwiązania i negatywnie wpływa na kondycję globalnej gospodarki – podają maklerzy.

Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na kwiecień na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 58,87 USD, po zniżce ceny o 0,27 proc. Brent w dostawach na maj na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie jest wyceniana po 67,70 USD za baryłkę, po wzroście notowań o 0,13 proc.

Pomimo, że prezydent Donald Trump oświadczył we wtorek, iż rozmowy handlowe USA z Chinami „idą bardzo, bardzo dobrze”, to na rynkach są obawy o rozwiązanie konfliktu handlowego USA z Chinami. Pojawiły się bowiem informacje, że Chiny mogą nie godzić się na żądania wysuwane przez USA – tak podają anonimowe źródła. To negatywnie wpływa na nastroje globalnych inwestorów i zniechęca do kupowania ryzykownych aktywów, w tym również ropy naftowej.

W takiej sytuacji minimalnym wsparciem dla notowań ropy są dane o zapasach paliw w USA – Amerykański Instytut Paliw (API) podał w najnowszym raporcie, że zapasy ropy w USA spadły w ub. tygodniu o 2,13 mln baryłek. W środę swoje wyliczenia przedstawi po 15.30 Departament Energii USA (DoE).

„Na razie ropa w USA walczy o przekroczenie poziomu 60 dolarów za baryłkę, ale na rynkach jest wiele niepewności, zwłaszcza związanych z rozmowami handlowym USA-Chiny” – mówi Kim Kwangrae, analityk rynku towarowego w Samsunf Futures Inc. „Dotąd rajd cen ropy był napędzany przez komentarze OPEC+ – o ograniczaniu dostaw, i przez Wenezuelę, gdzie drastycznie spadła produkcja surowca, a teraz to wynik rozmów handlowych USA-Chiny określi dalszy ruch cen ropy w najbliższym czasie” – dodaje. Ropa w USA staniała podczas poprzedniej sesji o 0,2 proc.

Polska Agencja Prasowa

Ropa naftowa w USA zmierzała do 60 dolarów za baryłkę, ale na razie zatrzymała się na 59. Na rynek powracają obawy o spór handlowy pomiędzy USA a Chinami, który nie jest łatwy do rozwiązania i negatywnie wpływa na kondycję globalnej gospodarki – podają maklerzy.

Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na kwiecień na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku jest wyceniana po 58,87 USD, po zniżce ceny o 0,27 proc. Brent w dostawach na maj na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie jest wyceniana po 67,70 USD za baryłkę, po wzroście notowań o 0,13 proc.

Pomimo, że prezydent Donald Trump oświadczył we wtorek, iż rozmowy handlowe USA z Chinami „idą bardzo, bardzo dobrze”, to na rynkach są obawy o rozwiązanie konfliktu handlowego USA z Chinami. Pojawiły się bowiem informacje, że Chiny mogą nie godzić się na żądania wysuwane przez USA – tak podają anonimowe źródła. To negatywnie wpływa na nastroje globalnych inwestorów i zniechęca do kupowania ryzykownych aktywów, w tym również ropy naftowej.

W takiej sytuacji minimalnym wsparciem dla notowań ropy są dane o zapasach paliw w USA – Amerykański Instytut Paliw (API) podał w najnowszym raporcie, że zapasy ropy w USA spadły w ub. tygodniu o 2,13 mln baryłek. W środę swoje wyliczenia przedstawi po 15.30 Departament Energii USA (DoE).

„Na razie ropa w USA walczy o przekroczenie poziomu 60 dolarów za baryłkę, ale na rynkach jest wiele niepewności, zwłaszcza związanych z rozmowami handlowym USA-Chiny” – mówi Kim Kwangrae, analityk rynku towarowego w Samsunf Futures Inc. „Dotąd rajd cen ropy był napędzany przez komentarze OPEC+ – o ograniczaniu dostaw, i przez Wenezuelę, gdzie drastycznie spadła produkcja surowca, a teraz to wynik rozmów handlowych USA-Chiny określi dalszy ruch cen ropy w najbliższym czasie” – dodaje. Ropa w USA staniała podczas poprzedniej sesji o 0,2 proc.

Polska Agencja Prasowa

Najnowsze artykuły