(Wojciech Jakóbik)
Specjalny przedstawiciel Gruzji ds. relacji z Rosją Zurab Abaszydze ocenił, że władze samozwańczej Południowej Osetii rozpoczęły prowokację poprzez oznaczanie rzekomej granicy republiki przy pomocy plakatów i billboardów. W ramach tej działalności władze nieuznawanej przez świat Południowej Osetii włączyły w obszar swej jurysdykcji część ropocągu Baku-Supsa.
Ropociąg ten zarządzany przez BP i znany także jako Ropociąg Wschodniego Szlaku Eksportu (WREP) ciągnie się od Azerbejdżanu do naftoportu gruzińskiego w Supsie. Jego przepustowość to 100 tysięcy baryłek dziennie. Zdaniem Abaszydzego to oczywista prowokacja. Dyplomata obawia się, że następnymi krokami będzie postawienie zasieków lub innych barier, które utrudnią funkcjonowanie okolicznej ludności.
Działania marionetkowych władz Osetii mogą być elementem wojny hybrydowej Rosji, której celami są m.in. Ukraina i Gruzja, o czym więcej w tekście BiznesAlert.pl