(TASS/Patrycja Rapacka)
Jak podaje agencja TASS, rosyjska państwowa spółka Rosatom planuje w najbliższym czasie zaproponować swoim zagranicznym partnerom pakiet usług, w ramach których będzie budować nie tylko elektrownie jądrowe, ale także farmy wiatrowe. O planach rosyjskiej firmy poinformował w wywiadzie dla TASS dyrektor generalny UMATEX Group (spółka podległa Rosatomowi), Aleksander Tjunin.
– Jest to rozwiązanie poprawne i wygodne dla potrzebującego partnera o tyle, o ile połączenie różnorodnych rodzajów generacji energii elektrycznej zwiększy wydajność, o czym mówił niejednokrotnie Sergiej Kirijenko ( red. prezes Rosatomu) . Jest zrozumiałe, że jedne kraje mogą się z tą propozycją zgodzić, inne nie. Rosatom planuje przedstawić swoim partnerom rozszerzoną propozycję w taki sposób, by tworzyć dwa sposoby generacji energii elektrycznej na jednej platformie, albo na tym samym obszarze geograficznym – wyjaśnił przedstawiciel UMATEX Group w rozmowie z TASS.
Jak zapewnia Tjunin, rosyjskie spółki będą chciały przede wszystkim nabrać doświadczenia w realizacji takich projektów, dlatego też chcą wybudować pierwsze farmy wiatrowe w Rosji. W ramach tych przedsięwzięć chcą także przetestować swoje produkty dla energetyki odnawialnej. – Dla Rosji oznacza to początek rozkwitu nowej branży, która rozwija się na świecie bardzo szybko – zaznaczył Tjunin.
Jak informowała wcześniej agencja TASS, spółka Rosatom podjęła decyzję o aktywnym uczestnictwie w realizacji państwowego programu rozwoju odnawialnych źródeł energii (OZE), szczególnie energetyki wiatrowej. Liderem projektu państwowego ma być spółka OTEK (podlegająca Rosatomowi), która – jak podaje TASS – organizuje budowę farm wiatrowych, montaż instalacji oraz logistykę. Rosyjska spółka jądrowa stawia program energetyki wiatrowej jako jeden z punktów rozwoju własnej działalności.
Umatex Group (inicjatywa Rosatomu) jest jedną z większych spółek produkujących włókno węglowe, które ze względu na swoje właściwości wykorzystywane jest w energetyce do budowy np. łopat wiatraka. – Materiały kompozytowe – to gałąź, która rozwija się w skali roku o 14-16 proc. Kompozyty zaczynają wypierać metale w różnych gałęziach (lotnictwo, budowa samochodów, energetyka wiatrowa, budowa okrętów, artykuły sportowe, medycyna oraz budownictwo), możliwości rozwoju w Rosji jak i na świecie są bardzo szerokie, dlatego też spółka podjęła decyzję rozwoju produkcji materiałów kompozytowych samodzielnie – wyjaśnił Aleksander Thunin w wywiadzie dla rosyjskiej agencji prasowej.