We wsi Argachach położonej w Arktyce, doszło do wycieku oleju napędowego z miejscowej elektrowni. Trwają prace zapobiegające skażeniu środowiska na dużą skalę.
Pięć ton oleju
Według informacji ministerstwa ds. sytuacji nadzwyczajnych Jakucji, do wycieku doszło z 160 tonowego zbiornika oleju napędowego, używanego w miejscowej elektrowni. Z informacji ministerstwa wynika, że do gleby dostało się co najmniej pięć ton oleju.
Trwają prace mające zapobiec skażeniu większego obszaru. Na miejscu pracują zarówno pracownicy koncernu SachaEnergo, właściciela jednostki, jak i ratownicy MCzSu.
29 maja doszło do wycieku 21 tys. ton oleju napędowego z elektrowni TEC-3 w Norylsku. Wyciek spowodował katastrofę ekologiczną na ogromnym obszarze. Skażone zostały okoliczne rzeczki oraz największe jezioro na północy Rosji – Pjasino. Prawdopodobną przyczyną rozszczelnienia zbiornika w Norylsku, było osiadanie gruntu związane z ociepleniem klimatu (zmiękczenie wiecznej zmarzliny).
Kommiersant/Mariusz Marszałkowski