Tymczasem ukraiński koncern Ukrtransnafta ogłosił w poniedziałek, że zawiesił tranzyt rosyjskiej ropy do UE kilka godzin po jego wznowieniu, gdy węgierskie przedsiębiorstwo MOL poinformowało, iż z jego strony wystąpiły problemy techniczne. Ukrtransnafta zapowiedziała, że dostawy zostaną wznowione, jak tylko strona węgierska potwierdzi, że może przyjąć surowiec.
Od 19 kwietnia rurociągiem Przyjaźń płynęła z Rosji w kierunku zachodnim zanieczyszczona ropa; w surowcu wykryto przekroczenie norm chlorków organicznych. Tranzyt ropy wstrzymał m.in. polski PERN oraz ukraińska Ukrtransnafta, a 30 kwietnia także białoruski operator. W sumie w rurociągu Przyjaźń na terenie Rosji, Białorusi, Polski i Ukrainy zgromadziło się ok. 5 mln ton zanieczyszczonej ropy, z tego ok. 1 mln – na Białorusi. Po podjęciu działań przez Rosję ropa dobrej jakości dotarła na granicę Rosji i Białorusi 2 maja.