Rosja chce pomóc Japonii wyłączyć atom, ale Tokio ma inne plany

27 listopada 2015, 08:12 Alert

(Vz.ru/Piotr Stępiński/Wojciech Jakóbik)

Inspektorzy MAEA w Fukushimie. Fot. MAEA
Inspektorzy MAEA w Fukushimie. Fot. MAEA

Rosatom jest gotów zaoferować Japonii projekty dotyczące wyłączenia z eksploatacji japońskich bloków atomowych, których dalsza praca uznana została za bezcelową, powiedział pierwszy wiceprezes państwowej spółki Kirył Komarow. Problem dla Rosjan polega na tym, że obecne władze w Tokio powracają do atomu, co stwarza istotne zagrożenie dla roli rosyjskiego LNG na japońskim rynku.

– Obecnie widzimy, że dla naszej współpracy (z Japonią – przyp. red.) pojawił się nowy obszar działalności. Chcielibyśmy aktywnie pomóc naszym kolegom w likwidacji skutków awarii elektrowni Fukushima – stwierdził Komarow dodając, że spółka jest gotowa do podłączenia się do prac na terenie uszkodzonej elektrowni.

Zdaniem Komarowa największą przestrzenią dla możliwej współpracy są projekty dotyczące wyłączenia ze eksploatacji bloków na terytorium Japonii, których nie planuje się ponownie uruchamiać.

– Jesteśmy gotowi zaoferować usługi Rosatomu w tym naszej niemieckiej spółki Nukem Technologies – powiedział przedstawiciel rosyjskiej spółki dodając, że ,,prowadzona jest już konkretna współpraca handlowa z japońskimi partnerami”.

– Nasze spółki posiadają duże doświadczenie w kwestii wyłączenia z eksploatacji elektrowni atomowych – stwierdził Komarow przypominając Nukem już realizował projekty dotyczące doprowadzenia terenu elektrowni do stanu tzw. zielonej łąki (elektrownie atomowe Kal oraz Philippsburg w Niemczech).

Wiceszef Rosatomu zauważył, że rosyjscy specjaliści posiadają poważne kompetencje w kwestii prac związanych z utylizacją zużytego paliwa jądrowego, które były realizowane także zagranicą (elektrownia atomowa Paks, Węgry).

Wcześniej dyrektor centrum reagowania na incydenty jądrowe w departamencie energii elektrycznej i gazu Agencji Zasobów Naturalnych Dzjuniti Eguti stwierdził, że Japonia liczy na pomoc Rosji w likwidacji szkód po awarii elektrowni atomowej Fukushima 1.

W 2014 roku rząd Japonii wybrał rosyjskie przedsiębiorstwa jako partnerów dla realizacji demonstracyjnej wersji projektu dotyczącego oczyszczenia radioaktywnej wody w elektrowni atomowej Fukushima 1. Instalacja powinna zostać zbudowana do 31 marca 2016 roku. Na chwilę obecną są prowadzone rozmowy z Japonią o rozpoczęciu prac projektowych nad pełną instalację.

W czwartek spółka-operator elektrowni TEPCO poinformowała, że na uszkodzonej elektrowni jądrowej Fukushima-1 doszło do nachylenia ściany ochronnej zbudowanej w celu zapobiegnięcia dostania się do oceanu płynów radioaktywnych.

W 2011 roku w wyniku trzęsienia ziemi w Japonii doszło do uszkodzenia elektrowni atomowej Fukushima-1 w prefekturze Fukushima. Wówczas w pierwszym bloku elektrowni doszło do wybuchu wodoru, będącego ubocznym efektem termochemicznej produkcji. Japończycy początkowo wyłączyli z użytku wszystkie elektrownie jądrowe. Od czerwca tego roku wracają jednak do tego rodzaju energetyki i stopniowo przywracają do użytku swoje siłownie. 

Po czterech latach przerwy w funkcjonowaniu energetyki jądrowej na Wyspach Kwitnącej Wiśni, Japończycy włączyli w sierpniu tego roku reaktor. Będzie to miało znaczenie kluczowe dla sektora energetyki na świecie. Japonia to największy rynek LNG na świecie odpowiedzialny za 36 procent importu w 2014 roku. Jednakże dzięki powrotowi do atomu, Tokio może zmniejszyć zainteresowanie tym surowcem. Nowa strategia rządowa zakłada jednak, że udział tego paliwa w miksie spadnie z 43,2 procent w 2013 roku do 27 w 2030 roku. Za 15 lat tamtejszy rynek może skurczyć się o 31 mld m3. Chiny chcą zwiększać własne wydobycie oraz import gazu gazociągami z Turkmenistanu i Rosji. Chcą osiągnąć zdolność importową do 200 mld m3 rocznie w 2020 roku. Ich terminale LNG mogą zatem być mało oblegane. Argentyna planuje rozwijać wydobycie gazu łupkowego w ilościach, które mogą zmniejszyć zainteresowanie LNG w całej Ameryce Południowej. Tymczasem zużycie gazu ziemnego w Europie spada ze względu na spowolnienie gospodarcze oraz rozwój odnawialnych źródeł energii. Te trendy przełożą się zatem w przeciągu nadchodzących lat na globalny spadek cen gazu skroplonego.

Rosjanie będą mogli współpracować przy wygaszanych elektrowniach jądrowych na terenie Japonii, ale na razie nie wiadomo ile z 48 reaktorów zostanie przeznaczonych do wygaszenia.