icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Rosja chce przekonać Włochów do budowy Nord Stream 2

Włoskie spółki, a zwłaszcza Saipem, przejawiają zainteresowanie projektami gazociągów Turkish Stream oraz Nord Stream, o czym poinformował rosyjski wicepremier Arkady Dworkowicz.

– Tak, owszem, włoskie spółki są nimi zainteresowane. Nie jest to żadną tajemnicą, że Saipem uczestniczy w prowadzonych przez Gazprom procedurach dotyczących zarówno Turkish Stream, jak i Nord Stream 2 – powiedział Dworkowicz podczas konferencji prasowej.

Jeżeli chodzi o możliwego wykonawcę ułożenia Nord Stream 2, to od dłuższego czasu według doniesień medialnych najpoważniejszym kandydatem jest włoska spółka Saipem.

Już w styczniu tego roku prezes Gazpromu Aleksiej Miller po spotkaniu z prezesem OMV Rainerem Seelem mówił, że Saipem jest jednym z pretendentów do otrzymania kontraktu na ułożenie nowego gazociągu po dnie Morza Bałtyckiego.

Gazprom oraz Saipem już wcześniej współpracowały ze sobą przy budowie morskich gazociągów. Włoska firma uczestniczyła w ułożeniu morskiego odcinka Blue Stream i Nord Stream. Zakładano również udział spółki w zawieszonych projektach South Stream oraz Turkish Stream.

Wybór Saipemu może okazać się nieprzypadkowy. Jak wynika z tegorocznego prospektu dotyczącego nowej emisji euroobligacji Gazpromu, rosyjski monopolista wyraża zaniepokojenie możliwością pojawienia się pozwów związanych z rezygnacją z projektu South Stream.

To właśnie włoska spółka, która miała uczestniczyć w układaniu gazociągu, skierowała do Międzynarodowej Izby Handlowej w Paryżu pozew wobec kontrolowanego przez Gazprom South Stream Transport B.V., domagając się odzyskania wycenianych na 759 mln euro strat związanych z zerwaniem kontraktu.

Saipem nie jest jedyny

Jak poinformował Gazprom na swojej stronie internetowej, 3 października doszło do spotkania prezesa spółki z głównym dyrektorem wykonawczym włoskiego Snam Marco Alverą. Włoskie media na początku stycznia informowały, że spółka z Półwyspu Apenińskiego jest zainteresowana udziałem w projekcie Nord Stream 2. Spotkanie Rosjan z Włochami zbiegło się w czasie, kiedy ważą się losy nowego modelu finansowego Nord Stream 2.

Podczas spotkania strony omówiły perspektywy rozwoju europejskiej infrastruktury gazowej, a także potencjalne kierunki współpracy. Być może jednym z tematów poruszanych podczas spotkania była kwestia realizacji projektu gazociągu Nord Stream 2.

Czy Włosi pomogą?

Przypomnijmy, że na początku roku włoska La Stampa twierdziła, że do konsorcjum odpowiedzialnego za budowę wspomnianej magistrali może dołączyć nowy gracz. Wówczas gazeta sugerowała, że mógłby nim być właśnie Snam. Gazprom straciłby w ten sposób pakiet większościowy w projekcie. Pozbawiłoby to Brukselę argumentu, że projekt zdominowany jest przez rosyjską firmę. Obecnie europejskie koncerny współpracujące z rosyjskim monopolistą poszukują nowego modelu finansowania projektu.

Rozmowy ze Snaem są interesujące również z innego powodu. W sierpniu spółki zaangażowane w realizację Nord Stream 2 wycofały z polskiego Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) wniosek o udzielenie zgody na utworzenie konsorcjum odpowiedzialnego za realizację wspomnianego projektu. Była to odpowiedź na działania UOKiK, który przedstawił zastrzeżenia do koncentracji w tej formie. Uznał, że powstanie konsorcjum wzmocniłoby i tak silną pozycję Gazpromu w Polsce.

Wówczas zagraniczne podmioty podjęły decyzję o wycofaniu wniosku z polskiego urzędu. Gazprom oraz zachodnie spółki poinformowały, że będą poszukiwać nowego modelu finansowego. W Petersburgu trwają rozmowy w ramach Międzynarodowego Forum Gazowego na temat finansowania projektu.

Snam wspiera Południowy Korytarz Gazowy

Co ważne Snam dysponuje także 20 proc. udziałów w konsorcjum odpowiedzialnym za budowę Gazociągu Transadriatyckiego (TAP), który jest częścią realizowanego przez Europę projektu Południowego Korytarza Gazowego. Zakłada on dostawy azerskiego paliwa na rynki Starego Kontynentu, co stanowi konkurencję dla potencjalnych dostaw surowca poprzez nową magistralę po dnie Morza Bałtyckiego.

Snam jest spółką zajmującą się budową oraz kompleksowym zarządzaniem obiektami gazowej infrastruktury przesyłowej, a także przesyłem, magazynowaniem, regazyfikacją oraz sprzedażą gazu.

RIA Novosti/Gazprom/Wojciech Jakóbik/Piotr Stępiński

Włoskie spółki, a zwłaszcza Saipem, przejawiają zainteresowanie projektami gazociągów Turkish Stream oraz Nord Stream, o czym poinformował rosyjski wicepremier Arkady Dworkowicz.

– Tak, owszem, włoskie spółki są nimi zainteresowane. Nie jest to żadną tajemnicą, że Saipem uczestniczy w prowadzonych przez Gazprom procedurach dotyczących zarówno Turkish Stream, jak i Nord Stream 2 – powiedział Dworkowicz podczas konferencji prasowej.

Jeżeli chodzi o możliwego wykonawcę ułożenia Nord Stream 2, to od dłuższego czasu według doniesień medialnych najpoważniejszym kandydatem jest włoska spółka Saipem.

Już w styczniu tego roku prezes Gazpromu Aleksiej Miller po spotkaniu z prezesem OMV Rainerem Seelem mówił, że Saipem jest jednym z pretendentów do otrzymania kontraktu na ułożenie nowego gazociągu po dnie Morza Bałtyckiego.

Gazprom oraz Saipem już wcześniej współpracowały ze sobą przy budowie morskich gazociągów. Włoska firma uczestniczyła w ułożeniu morskiego odcinka Blue Stream i Nord Stream. Zakładano również udział spółki w zawieszonych projektach South Stream oraz Turkish Stream.

Wybór Saipemu może okazać się nieprzypadkowy. Jak wynika z tegorocznego prospektu dotyczącego nowej emisji euroobligacji Gazpromu, rosyjski monopolista wyraża zaniepokojenie możliwością pojawienia się pozwów związanych z rezygnacją z projektu South Stream.

To właśnie włoska spółka, która miała uczestniczyć w układaniu gazociągu, skierowała do Międzynarodowej Izby Handlowej w Paryżu pozew wobec kontrolowanego przez Gazprom South Stream Transport B.V., domagając się odzyskania wycenianych na 759 mln euro strat związanych z zerwaniem kontraktu.

Saipem nie jest jedyny

Jak poinformował Gazprom na swojej stronie internetowej, 3 października doszło do spotkania prezesa spółki z głównym dyrektorem wykonawczym włoskiego Snam Marco Alverą. Włoskie media na początku stycznia informowały, że spółka z Półwyspu Apenińskiego jest zainteresowana udziałem w projekcie Nord Stream 2. Spotkanie Rosjan z Włochami zbiegło się w czasie, kiedy ważą się losy nowego modelu finansowego Nord Stream 2.

Podczas spotkania strony omówiły perspektywy rozwoju europejskiej infrastruktury gazowej, a także potencjalne kierunki współpracy. Być może jednym z tematów poruszanych podczas spotkania była kwestia realizacji projektu gazociągu Nord Stream 2.

Czy Włosi pomogą?

Przypomnijmy, że na początku roku włoska La Stampa twierdziła, że do konsorcjum odpowiedzialnego za budowę wspomnianej magistrali może dołączyć nowy gracz. Wówczas gazeta sugerowała, że mógłby nim być właśnie Snam. Gazprom straciłby w ten sposób pakiet większościowy w projekcie. Pozbawiłoby to Brukselę argumentu, że projekt zdominowany jest przez rosyjską firmę. Obecnie europejskie koncerny współpracujące z rosyjskim monopolistą poszukują nowego modelu finansowania projektu.

Rozmowy ze Snaem są interesujące również z innego powodu. W sierpniu spółki zaangażowane w realizację Nord Stream 2 wycofały z polskiego Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) wniosek o udzielenie zgody na utworzenie konsorcjum odpowiedzialnego za realizację wspomnianego projektu. Była to odpowiedź na działania UOKiK, który przedstawił zastrzeżenia do koncentracji w tej formie. Uznał, że powstanie konsorcjum wzmocniłoby i tak silną pozycję Gazpromu w Polsce.

Wówczas zagraniczne podmioty podjęły decyzję o wycofaniu wniosku z polskiego urzędu. Gazprom oraz zachodnie spółki poinformowały, że będą poszukiwać nowego modelu finansowego. W Petersburgu trwają rozmowy w ramach Międzynarodowego Forum Gazowego na temat finansowania projektu.

Snam wspiera Południowy Korytarz Gazowy

Co ważne Snam dysponuje także 20 proc. udziałów w konsorcjum odpowiedzialnym za budowę Gazociągu Transadriatyckiego (TAP), który jest częścią realizowanego przez Europę projektu Południowego Korytarza Gazowego. Zakłada on dostawy azerskiego paliwa na rynki Starego Kontynentu, co stanowi konkurencję dla potencjalnych dostaw surowca poprzez nową magistralę po dnie Morza Bałtyckiego.

Snam jest spółką zajmującą się budową oraz kompleksowym zarządzaniem obiektami gazowej infrastruktury przesyłowej, a także przesyłem, magazynowaniem, regazyfikacją oraz sprzedażą gazu.

RIA Novosti/Gazprom/Wojciech Jakóbik/Piotr Stępiński

Najnowsze artykuły