Przedstawiciele rosyjskiego rządu przyznają, że sytuacja z dostawami zanieczyszczonej ropy rurociągiem Przyjaźń negatywnie wpłynęła na wizerunek Rosji jako wiarygodnego dostawcy surowców energetycznych.
– Ta historia uderza w Rosję jako zaufanego dostawcę surowców energetycznych. Teraz podejmujemy wszelkie możliwe kroki, zmieniane są przepisy i procedury, aby w przyszłości nie wydarzyła się podobna sytuacja – stwierdził w rozmowie z radiem Echo Moskwy, minister rozwoju gospodarczego Maksim Oreszkin.
Jednocześnie zaznaczył, że temat zanieczyszczonej ropy nie jest elementem rozmów pomiędzy Moskwą a Mińskiem w sprawie rozwoju integracji obydwóch państw.
Informacje o przesyle zanieczyszczonej ropy rurociągiem Przyjaźń pojawiły się 19 kwietnia. W celu ochrony systemu przesyłowego i instalacji rafineryjnych Białoruś, Ukraina oraz Polska wstrzymały odbiór przesyłanej ropy. Dostawy do Polski zostały wznowione 9 czerwca. Europejscy odbiorcy rosyjskiego surowca, w tym m.in. PKN Orlen, domagają się odszkodowań od tamtejszych dostawców.
TASS/Piotr Stępiński