(TASS/Piotr Stępiński/Wojciech Jakóbik)
Rosja odmówiła udziału w szczycie poświęconym bezpieczeństwu jądrowemu z powodu braku współpracy w tej kwestii z partnerami – powiedział rzecznik prasowy rosyjskiego prezydenta Dmitrij Pieskow.
– Kwestia bezpieczeństwa jądrowego jest bardzo aktualna. Jednocześnie Moskwa uważa, że analiza kwestii związanych z bezpieczeństwem jądrowym wymaga wspólnych wysiłków oraz wzajemnego uwzględniania interesów oraz stanowisk. Był pewien brak współpracy w trakcie wstępnego opracowywania tematyki poruszanej na szczycie dlatego strona rosyjska w nim nie uczestniczy – powiedział Pieskow. Rosja obawia się, że na szczycie padłyby kwestie nielegalnej aneksji Krymu. W zamian za denuklearyzację Ukrainy mocarstwa światowe obiecały stać na straży integralności terytorialnej tego kraju. Memorandum w tej sprawie podpisały w 1994 roku USA, Chiny, Rosja i Wielka Brytania.
Wcześniej doradca prezydenta Stanów Zjednoczonych ds. polityki zagranicznej Ben Rhodes mówił dziennikarzom, że odmowa Rosji w uczestniczeniu w szczycie poświęconemu bezpieczeństwu jądrowemu doprowadzi do jej dalszej izolacji, ,,to stracona szansa”. Jednocześnie zapewnił, że Moskwa oraz Waszyngton ,,kontynuują współpracę oraz dialog” w kwestiach dotyczących bezpieczeństwa jądrowego.
Nadchodzący szczyt, który odbędzie się między 31 marca, a 2 kwietnia w Waszyngtonie jest czwartym i jednocześnie ostatnim spotkaniem z serii specjalistycznych forów, które zostały zainicjowane przez prezydenta USA Baracka Obamę. Poprzednio szczyty odbywały się w Waszyngtonie, Seulu i Hadze.