Rosjanie walczą z problemami które sami stworzyli atakując Ukrainę. Ministerstwo energetyki Rosji planuje zezwolić na eksport paliw tylko rafineriom w celu wymuszenia na innych dostawcach sprzedaży na nieatrakcyjnym rynku rosyjskim doświadczonym rekordowymi cenami. Pojawiły się już pierwsze niedobory paliw na stacjach.
Dopłaty rządowe do sprzedaży paliwa maleją przez walkę z deficytem wywołanym inwazją na Ukrainie oraz sankcjami zachodnimi, a także kryzysem rubla. Maleje atrakcyjność sprzedaży w Rosji i coraz więcej paliw trafia na intratny eksport. Rząd nie zamierza ponownie zwiększać dopłat, ale urzędowo wykluczyć z eksportu część podmiotów.
Kommiersant dotarł do szkicu dekretu naszkicowanego przez resort energii, który zakłada możliwość eksportu benzyny i oleju napędowego tylko z udziałem rafinerii rosyjskich do 2026 roku. Podmioty dopuszczone do sprzedaży za granicą będą spisane na specjalnej liście tworzonej w zależności od bilansu wydobycia ropy. To także jest zagrożone, bo Rosja tnie eksport a ma ograniczone moce magazynowe i może być zmuszona zmniejszyć produkcję tego paliwa kluczowego dla przychodów budżetowych.
Rozmówcy Kommiersanta wskazują, że szeroka lista rafinerii nie doprowadzi do obniżki eksportu, a wąska nie usunie szarej strefy eksporterów. Ośrodek Petromarket wskazuje, że szara strefa na rynku paliw w Rosji spadła trzy razy z 135 tysięcy w 2022 roku do 45 tysięcy w 2023 roku dzięki opłacie celnej w wysokości 20 tysięcy rubli za tonę. Kommiersant przypomina, że ceny w Rosji mimo to rosną od końca marca 2023 roku, doprowadzając obecnie do niedoborów paliwa na niektórych stacjach, szczególnie na południu Rosji.
Warto w tym kontekście przypomnieć o kryzysie wartości rosyjskiej waluty, bo za dolara można już kupić prawie sto rubli. To skutek sankcji zachodnich oraz inflacji wywołanych wydatkami na inwazję Rosji na Ukrainie. Te z kolei utworzyły dziurę budżetową łataną obniżką dopłat do sprzedaży paliwa na rynku krajowym. Rosjanie usuwają problemy, które sami stworzyli atakując Ukrainę.
Kommiersant / Wojciech Jakóbik
Jakóbik: Kryzys paliwowy w reżimie naftowym na który nie pomoże sojusz Arabii i Rosji (ANALIZA)