Rosja odzyskuje siły po kryzysie cen ropy. Rezerwy na celowniku Putina

5 stycznia 2018, 06:45 Alert

Rosja przyjmuje nową regułę budżetową, która uchroni ją przed ewentualnym kryzysem cen ropy. Politycy mogą być jednak zainteresowani jej poluzowaniem w okresie wyborczym.

Władimir Putin, fot. Kancelaria Prezydenta Federacji Rosyjskiej
Władimir Putin, fot. Kancelaria Prezydenta Federacji Rosyjskiej

Konserwatywne założenia

Wzrost gospodarczy ma być w tym roku ujemny i wynieść -1,3 procent PKB. Nowy plan trzyletni zakłada, że nie będzie nowych cięć budżetowych. Do tej pory wydatki zostały zmniejszone z 18,1 procent PKB w 2017 roku do 17 procent w 2018 roku. Według planu mają spaść do 15,6 procent w 2020 roku. Deficyt budżetowy ma wynieść w 2018 roku 1,3 procent, a w 2019 – 0,9 procent PKB.

Na rynku ropa przebiła poziom 65 dolarów za baryłkę. Budżet rosyjski zakłada konserwatywną cenę ropy na poziomie 43,8 dolarów za baryłkę, jednak minister gospodarki Maksym Oreszkin zapowiada, że dzięki przedłużeniu porozumienia naftowego OPEC+ będzie możliwa rewizja tego założenia do ponad 50 dolarów za baryłkę.

Polityczne marzenia

Wraz ze wzrostem cen ropy na wzrosnąć poziom przychodów budżetowych z jej sprzedaży. Jeżeli wzrośnie do 60 dolarów, podniosą się one do 2,8 bln rubli. Jednak te środki zgodnie z nowo przyjętą regułą budżetową w pierwszej kolejności zostaną przeznaczone na uzupełnienie rezerw Funduszu Bogactwa Narodowego, które zostały uszczuplone w okresie kryzysu cen ropy naftowej w latach 2015-2016.

Reguła została zapisana latem w kodeksie budżetowym i ma ochronić przed nadużyciami polityków. Warto przypomnieć, że w 2018 roku odbędą się wybory prezydenckie w Rosji, które mogą być okazją do wydatków socjalnych zwiększających popularność polityków. Zwolennikiem poluzowania reguły jest Aleksiej Kudrin odpowiedzialny za ekonomiczną część programu wyborczego Władimira Putina.

Kommiersant/Wojciech Jakóbik

RAPORT: OPEC przedłużyło porozumienie naftowe. Rynek czeka stabilizacja?