icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Rosja oskarża USA o dyktat cenowy, który stosował Gazprom

Ambasador Rosji w USA Anatolij Antonow przekonuje, że sankcje zachodnie nie działają i oskarża Amerykanów o „dyktat cenowy” na rynku energetycznym. Jednak to Gazprom stosował taki dyktat przed wyrugowaniem go z rynku na własne życzenie Kremla.

Antonow podsumowuje rok obowiązywania sankcji zachodnich wobec Rosji, które jego zdaniem tylko zmotywowały przemysł rosyjski do poszukiwania alternatyw i obniżyła wzrost Produktu Krajowego Brutto rosyjski „tylko” do 2,1 procent w 2022 roku. – Doszliśmy do punktu, w którym Amerykanie zakazali sobie nie tylko kupować benzynę czy ropę z Rosji, ale przykładowo także owoce morza wysokiej jakości. To absurd – napisał w Kommiersancie.

– Pozwolę sobie na żart. Twórcy sankcji zasługują na podziękowanie za sztuczne stworzenie możliwości rozwoju substytucji importu – dodał, w odniesieniu do inicjatywy Kremla prowadzonej od 2014 roku, która zmierza do zastąpienia produktów importowanych krajowymi lub od dostawców spoza Zachodu.

Nie przyniosła ona dotąd niezależności sektorowi energetycznemu Rosji. Rosjanie nie są w stanie budować nowych elektrowni, elektrociepłowni, terminali LNG oraz innej infrastruktury bez współpracy z firmami zachodnimi, które wycofały się z ich kraju albo zamroziły działalność do tego stopnia, że Kreml musiał wprowadzić przepisy zakazujące zbycia aktywów rosyjskich takich podmiotów.

– Z pomocą grupy podobnie myślących ludzi administracja znacznie ingeruje w fundamenty funkcjonowania rynków energetycznych. Próbuje narzucać bezprawne dyktaty cenowe w imieniu kupców węglowodorów – pisze Antonow. W ten sposób odnosi się do wprowadzenia ceny maksymalnej dostaw ropy rosyjskiej przez G7, Unię Europejską i Australię. To rozwiązanie połączone z embargiem krajów anglosaskich oraz embargiem morskim Unii spowodowało obniżkę przychodów rosyjskich ze sprzedaży węglowodorów w styczniu 2023 roku o 46 procent w stosunku do tego samego miesiąca rok wcześniej.

Dyktat cenowy był stosowany przez rosyjski Gazprom wobec klientów w Europie Środkowo-Wschodniej co potwierdziło śledztwo antymonopolowe Komisji Europejskiej z 2018 roku. Rosjanie nadużywali pozycji dominującej poprzez niesprawiedliwe ceny, dzielenie rynków oraz nadużywanie infrastruktury jak Gazociąg Jamalski w Polsce. Udział tej firmy na europejskim rynku gazu po inwazji Rosji na Ukrainę spadł z ponad 40 procent w 2021 roku do mniej niż 5 procent w 2023 roku. Powód to kryzys energetyczny podsycany przez Gazprom, który ograniczył podaż błękitnego paliwa w Europie, windując ceny do rekordowego poziomu i powodując destrukcję popytu na jego towar. Udział Rosjan na rynku europejskim może spadać dalej.

Kommiersant/Wojciech Jakóbik

Lech: Rosja zarabia coraz mniej na ropie i gazie przez sankcje

Ambasador Rosji w USA Anatolij Antonow przekonuje, że sankcje zachodnie nie działają i oskarża Amerykanów o „dyktat cenowy” na rynku energetycznym. Jednak to Gazprom stosował taki dyktat przed wyrugowaniem go z rynku na własne życzenie Kremla.

Antonow podsumowuje rok obowiązywania sankcji zachodnich wobec Rosji, które jego zdaniem tylko zmotywowały przemysł rosyjski do poszukiwania alternatyw i obniżyła wzrost Produktu Krajowego Brutto rosyjski „tylko” do 2,1 procent w 2022 roku. – Doszliśmy do punktu, w którym Amerykanie zakazali sobie nie tylko kupować benzynę czy ropę z Rosji, ale przykładowo także owoce morza wysokiej jakości. To absurd – napisał w Kommiersancie.

– Pozwolę sobie na żart. Twórcy sankcji zasługują na podziękowanie za sztuczne stworzenie możliwości rozwoju substytucji importu – dodał, w odniesieniu do inicjatywy Kremla prowadzonej od 2014 roku, która zmierza do zastąpienia produktów importowanych krajowymi lub od dostawców spoza Zachodu.

Nie przyniosła ona dotąd niezależności sektorowi energetycznemu Rosji. Rosjanie nie są w stanie budować nowych elektrowni, elektrociepłowni, terminali LNG oraz innej infrastruktury bez współpracy z firmami zachodnimi, które wycofały się z ich kraju albo zamroziły działalność do tego stopnia, że Kreml musiał wprowadzić przepisy zakazujące zbycia aktywów rosyjskich takich podmiotów.

– Z pomocą grupy podobnie myślących ludzi administracja znacznie ingeruje w fundamenty funkcjonowania rynków energetycznych. Próbuje narzucać bezprawne dyktaty cenowe w imieniu kupców węglowodorów – pisze Antonow. W ten sposób odnosi się do wprowadzenia ceny maksymalnej dostaw ropy rosyjskiej przez G7, Unię Europejską i Australię. To rozwiązanie połączone z embargiem krajów anglosaskich oraz embargiem morskim Unii spowodowało obniżkę przychodów rosyjskich ze sprzedaży węglowodorów w styczniu 2023 roku o 46 procent w stosunku do tego samego miesiąca rok wcześniej.

Dyktat cenowy był stosowany przez rosyjski Gazprom wobec klientów w Europie Środkowo-Wschodniej co potwierdziło śledztwo antymonopolowe Komisji Europejskiej z 2018 roku. Rosjanie nadużywali pozycji dominującej poprzez niesprawiedliwe ceny, dzielenie rynków oraz nadużywanie infrastruktury jak Gazociąg Jamalski w Polsce. Udział tej firmy na europejskim rynku gazu po inwazji Rosji na Ukrainę spadł z ponad 40 procent w 2021 roku do mniej niż 5 procent w 2023 roku. Powód to kryzys energetyczny podsycany przez Gazprom, który ograniczył podaż błękitnego paliwa w Europie, windując ceny do rekordowego poziomu i powodując destrukcję popytu na jego towar. Udział Rosjan na rynku europejskim może spadać dalej.

Kommiersant/Wojciech Jakóbik

Lech: Rosja zarabia coraz mniej na ropie i gazie przez sankcje

Najnowsze artykuły