Bankowy cios może pozbawić Rosję pieniędzy i uderzyć w Chiny

1 czerwca 2024, 07:00 Alert

Kraje G7 oraz Unii Europejskiej pracują według Bloomberga nad uderzeniem w banki, które pomagają Rosji częściowo omijać sankcje w sektorze bankowym za inwazję na Ukrainie i między innymi realizować płatności za dostawy surowców. Pochodzą między innymi z Chin.

Źródło: freepik
Źródło: freepik

Rosyjski ekwiwalent systemu SWIFT, który nazywa się SPFS może stać się celem sankcji G7 oraz Unii Europejskiej. Mają one uderzyć w banki, które korzystają z tego systemu by prowadzić transakcje z Rosjanami z pominięciem obostrzeń wprowadzonych za inwazję Rosji na Ukrainie. Robi to około 150 banków w 20 krajach, w tym w Chinach, na Białorusi i Kazachstanie.

Rozważane są także sankcje przeciwko krajom pomagającym Rosji omijać sankcje. Tak jest według krajów Zachodu w przypadku Chin (między innymi przy dostawach broni wykorzystywanej na Ukrainie), ale te odrzucają takie oskarżenia. Podsekretarz stanu USA Kurt Campbell powiedział dziennikarzom, że USA biorą pod uwagę sankcje przeciwko firmom i instytucjom finansowym z Państwa Środka, które pomagają ominąć te obostrzenia.

Transakcje bankowe są niezbędne do sprzedaży surowców Rosji, w tym gazu i ropy. Uderzenie w jej udział w systemie SWIFT zmusił ją do poszukiwania rozwiązań alternatywnych, a niektóre podmioty współpracują z nią dalej.

TASS / Bloomberg / Wojciech Jakóbik

Kasjer Gazpromu szantażował Europę, a teraz sam może mieć problemy w Chinach