(Oilcapital.ru/Piotr Stępiński/Wojciech Jakóbik)
Po spotkaniu z przedstawicielami francuskiego biznesu rosyjski minister rozwoju gospodarczego Aleksiej Uljukajew stwierdził, że trzeci pakiet energetyczny stwarza pewne problemy dla uczestnictwa francuskiej firmy ENGIE (wcześniej GDF Suez) w projekcie Nord Stream 2.
– Omówiliśmy ogólne kwestie energetyczne. Wspomnieliśmy także o Nord Stream 2. Spółka ENGIE potwierdziła swoje zainteresowanie projektem i jest gotowa uczestniczyć w jego realizacji – powiedział Ulijukajew.
Dodał, że sankcje nie nakładają ograniczeń na udział spółki w tym projekcie chociaż powodują one trudności z finansowaniem.
– Co się tyczy Nord Stream 2 to są problemy związane nawet nie z sankcjami a z mechanizmami trzeciego pakietu energetycznego. Jak wiecie spieramy się w tej kwestii z naszymi europejskimi kolegami. Uważamy jednak, że uda się nam osiągnąć pozytywny rezultat – powiedział minister.
Jednakże zdaniem wicedyrektora Gazpromu, Aleksandra Miedwiediewa, Nord Stream 2 jako projekt budowy dwóch nowych nitek podmorskich, nie potrzebuje nowych pozwoleń od Komisji Europejskiej. Wszystkie niezbędne dokumenty miała wydać Bruksela dla pierwszych dwóch linii gazociągu.
Projekt Nord Stream 2 zakłada budowę z Rosji do Niemiec dwóch nowych nitek podwodnego gazociągu po dnie Morza Bałtyckiego o łącznej przepustowości 55 mld m3 rocznie. Będą one uzupełnieniem dla istniejących już dwóch linii. Realizacją projektu zajmie się spółka New European Pipeline AG.W której Gazprom ma posiadać 51 procent udziałów, niemiecki E.On i BASF/Wintershall – 10 procent, angielsko-duński Shell – 10 procent, austriacki OMV – 10 procent oraz francuski ENGIE – 9 procent.
Jak informował 4 września BiznesAlert.pl Gazprom podpisał porozumienie akcjonariuszy w sprawie projektu Nord Stream 2 razem z europejskimi Shellem, OMV, E.on-em i BASF/Wintershallem
Decyzja firm europejskich o rozpoczęciu rozbudowy Gazociągu Północnego oznacza, że wzrośnie presja na Komisję Europejską, która nie godzi się na zwolnienie naziemnych odnóg Nord Stream spod regulacji trzeciego pakietu energetycznego. Pierwsze dwie nitki Nord Stream o łącznej przepustowości 55 mld m3 rocznie stoją częściowo niewykorzystane, bo Gazprom ma zgodę na wyłączność w wykorzystaniu do 50 procent tej mocy. Budowa trzeciej i czwartej nitki w ramach projektu Nord Stream 2 oznaczałaby, że ta przepustowość zostanie podwojona, a udziałowcy będą tym bardziej potrzebować zgody Komisji na zwolnienie.
Czytaj także:
Jakóbik: Nord Stream 2 do pełna czyli plan Gazpromu na uderzenie w Polskę i Ukrainę
KE ostrzega firmy przed odpowiedzialnością za współpracę z Gazpromem przy Nord Stream 2
Ekspert o zgodzie na Nord Stream 2: Relacje biznesowe z Rosją ponad europejską solidarność (WIDEO)