(Kommiersant/Piotr Stępiński)
Minister rozwoju gospodarczego Rosji Aleksiej Ułjukajew zakłada, że średnioroczna cena ropy w 2016 roku wyniesie ponad 30 dolarów za baryłkę. Zwrócił także uwagę, że to, iż w ubiegłym roku popyt na ropę wzrósł o 1,5 mln baryłek dziennie przy jednoczesnym wzroście światowej gospodarki o 3 procent oznacza, że zużycie surowca nadal będzie rosło.
Wcześniej szef funduszu inwestycyjnego Andurand Capital Pierre Andurand stwierdził, że rynek osiągnął już swoje dno. Według niego w najbliższej przyszłości spodziewa się wzrostu cen ropy a już w tym roku ma osiągnąć poziom 50 dolarów za baryłkę. Natomiast do końca 2017 roku przekroczy ona 70 dolarów.
Jak informował Kommiersant, zgodnie z prognozami OPEC rekordowe spadki cen ropy doprowadzą do większego niż się spodziewano spadku wydobycia w państwach niebędących członkami kartelu podczas gdy popyt na surowiec OPEC będzie rósł. Póki co panujący na rynku brak równowagi rodzi dyskusje na temat zwołania nadzwyczajnego posiedzenia kartelu i rozpoczęcia rozmów z państwami, które nie są jego członkami.
