Rosja wzywa Białoruś do zapłaty za gaz. Dalej śle mniej ropy
(Reuters/Piotr Stępiński)
Dług Białorusi za dostarczony gaz z Rosji wynosi według rosyjskich wyliczeń 270 mln dolarów. Mówił o tym w wywiadzie dla agencji Reuters rosyjski minister energetyki Aleksander Nowak.
– Doszło do spotkania premiera Aleksandra Miedwiediewa z białoruskim premierem Andriejem Kobjakowem. Ustalili, że w najbliższych dniach należy kontynuować rozmowy i znaleźć kompromis. Nasza stanowisko jest następujące: należności powinny zostać uregulowane – powiedział Nowak.
Spór pomiędzy Białorusią a Rosją rozpoczął się w 2016 roku. Zdaniem Mińska, w związku ze spadkiem cen surowców energetycznych na rynkach światowych za rosyjski gaz Białoruś powinna płacić 73 dolary za 1000 m3, choć w umowie zapisana jest cena w wysokości 132 dolarów za tę samą ilość. Rosja żąda od Białorusi realizacji zapisów obowiązującego kontraktu.
W kwietniu białoruska spółka-córka Gazpromu zwróciła się do Międzynarodowego Sądu Arbitrażowego przy Białoruskiej Izbie Przemysłowo-Handlowej z pozwem, w którym domaga się spłaty zadłużenia obwodowych spółek gazowych za dostarczony surowiec.
Z tym sporem związane jest zmniejszenie dostaw ropy na Białoruś w trzecim kwartale 2016 roku o 2,25 mln ton. Z powodu nieuregulowania płatności przez Mińsk rosyjskie władze podjęły decyzję o zmniejszeniu ilości ropy dostarczanej na rynek białoruski. Mińsk nie zgadza się z na takie rozwiązanie i nie chce wiązać rozmów o należności za dostawy gazu z wysokością dostaw ropy.