Moskwa zintensyfikowała produkcję gazu w projekcie Arctic LNG 2. Odbierają go statki floty cienia i rosyjskie lodołamacze.
Rosyjski projekt Arctic LNG 2 wstrzymał działanie w październiku minionego wieku. W ostatnich tygodniach wznowił jednak prace, jak podaje Barents Observer powołując się na zdjęcia satelitarne.
Christophe De Margerie, statek floty cieni objęty sankcjami USA, zawinął do pobliskiego portu. Jest to czwarty zbiornikowiec, który przybył w tym celu w bieżącym roku. Wcześniej ładunek pobrał Iris, Woschod i Zaria. Do wiosny 2025 roku pływały pod nazwami North Mountain, North Sky i North Way.
Są to lodołamacze klasy Arc4, czyli mogące samodzielnie żeglować w sytuacji gdy na morzu jest lód o grubości 80 cm latem i jesienią lub 60 cm zimą oraz wiosną. Iris, Woschod i Zaria, razem z Buran (wcześniej North Air) powstały w latach 2023-2024. Christophe Margerie, w przeciwieństwie do reszty tankowców nie pływa pod rosyjską banderą. Tankowiec floty cieni widnieje w rejestrze Zjednoczonych Emiratach Arabskich.
Tankowce nie widnieją w rejestrze ruchu statków.
O projekcie
Arctic LNG 2 miał być ambitnym projektem, jednak podzielił los Siły Syberii 2. Nie doszedł do skutku. Docelowo miał produkować 19,8 miliona ton LNG rocznie. Na przeszkodzie do spełnienia tego celu stanęły sankcje i Rosja ma problem ze sprzedażą gazu z tego projektu. Głównym udziałowcem Arctic LNG 2 jest rosyjski Novatek, posiadający 60 procent udziałów.
W 2024 roku z projektu wypłynęło osiem ładunków, z czego część została rozładowana w dwóch miejscach docelowych.
Kpler / Reuters / Barents Observer / Biznes Alert / Marcin Karwowski