Władze irackiego Kurdystanu otrzymają od traderów naftowych oraz Rosnieftu 3 mld dolarów jako przedpłatę za przyszłe dostawy ropy.
Rosnieft pomoże sprzedawać ropę
W ramach umów podpisanych z największymi traderami naftowymi i rosyjskim Rosnieftem władze Kurdystanu otrzymają od kontrahentów ok. 3 mld dolarów, o czym w rozmowie z agencją Reuters poinformował minister zasobów naturalnych autonomicznego regionu Ashti Hawrami.
Według niego środki będą wniesione jako przedpłata za przyszłe dostawy ropy ze znajdujących się w Kurdystanie złóż surowca. Przy czym w przeciągu pierwszych 3-5 lat władze autonomii mogą korzystać z kredytów bez konieczności płacenia odsetek.
– Wzmocni to nasz budżet. Będziemy mogli zapłacić więcej pracującym w Kurdystanie międzynarodowym spółkom naftowym i inwestować w rozbudowę infrastruktury naftowej – powiedział Hawrami.
Według niego nowe umowy na kilka lat ochronią budżet Kurdystanu, który jest zmuszony wydawać bardzo duże sumy na walkę z tzw. Państwem Islamskim i na utrzymywanie uchodźców pochodzących z ogarniętych wojną regionów, od fluktuacji światowych notowań ropy.
– Liczymy, że umowa z Rosnieftem stanie się przełomem oraz przyciągnie pozostałych, dużych graczy na rynku – stwierdził Hawrami, dodając, że nie wywołała ona negatywnej reakcji ze strony władz w Bagdadzie.
Wzmocnienie niezależności od Bagdadu
Wcześniej irackie władze próbowały przejąć kontrolę na eksportem ropy z praktycznie samodzielnej autonomii, grożąc jednocześnie sądem tym spółkom, które bezpośrednio kupują surowiec od Kurdów.
21 lutego Rosnieft poinformował o podpisaniu kontraktu na zakup w latach 2017-2019 ropy z irackiego Kurdystanu. Dostawy mają być realizowane na zasadzie przedpłaty. Wysokość transakcji nie została ujawniona. Prezes Rosnieftu Igor Sieczin poinformował jedynie, że kontrakt z Kurdami pozwoli zapewnić dostawy surowca do należącej do spółki międzynarodowej sieci rafinerii.
Kontrola nad złożami
Warto również zauważyć, że po zakupie przez Rosnieft Basznieftu koncern otrzymał możliwość pracy na perspektywicznym Bloku 12, który znajduje się w prowincjach An-Nadżaf i Al-Musanna, 80 km na północny zachód od Samawah. Dotychczas Rosnieft nie prowadził żadnych projektów w Kurdystanie.
Iracki Kurdystan jest autonomiczną jednostką administracyjną będącą częścią Iraku. Szacowane zasoby ropy w tym regionie wynoszą 45 mld baryłek. Wydobywany surowiec jest eksportowany poprzez infrastrukturę przesyłową łączącą Kurdystan z Turcją.
– Warto przypomnieć, że dostawy z Iraku, a więc być może i z Kurdystanu, są brane pod uwagę przez polskie PKN Orlen i Grupę Lotos jako kolejne po Arabii Saudyjskiej i Iranie źródło dostaw surowca z Bliskiego Wschodu, które mogłoby zmniejszyć zależność od surowca rosyjskiego – ocenia Wojciech Jakóbik, redaktor naczelny BiznesAlert.pl. – Wejście Rosnieftu do Kurdystanu może zmniejszyć walor dostaw z tego kierunku z polskiego punktu widzenia.
Reuters/Forbes/Piotr Stępiński