(Rosinvest/Wojciech Jakóbik)
We wrześniu 2015 roku, Rosjanie po raz drugi w tym roku zajęli pierwsze miejsce pod względem wolumenu dostaw ropy natowej do Chin. Dostarczyli im 14,5 procent zapotrzebowania. Na drugim miejscu znalazła się Arabia Saudyjska, a na trzecim – Oman.
Średni dzienny poziom dostaw rosyjskiej ropy do Państwa Środka wyniósł we wrześniu 988 tysięcy baryłek. Tego miesiąca dotarło nad Żółtą Rzekę 4,04 mln ton ropy. To o 42 procent więcej, niż we wrześniu 2014 roku i o 31 procent więcej, niż w sierpniu tego roku.
Letni lider dostaw do Chin, czyli Arabia Saudyjska, wysłała we wrześniu 3,95 mln ton. Angola wypadła z podium, na czwarte miejsce, z eksportem do Państwa Środka na pozioie 2,87 mln ton. Trzecim eksporterem do Chin został Oman z wolumenem 3,17 mln ton.
We wrześniu Chińczycy zwiększyli import ropy do 27,95 mln ton (o 5,11 procent w stosunku do sierpnia). Eksperci tłumaczą to chęcią zwiększenia rezerw ropy w okresie jej niskiej ceny. Według analityków Bloomberga Rosjanie zyskują przewagę dzięki ropociągom, obniżającym koszty dostaw. Pierwszy raz strącili z pozycji lidera Saudów w maju 2015 roku. Odpowiedzią było szybkie zwiększenie eksportu saudyjskiej ropy do Państwa Środka w czerwcu. Osiągnął on wtedy poziom 5,318 mln ton. W wakacje Rosja zmniejszyła dostawy do 3,1 mln ton, spadając na czwarte miejsce pod względem ilości dostaw dla Chińczyków. We wrześniu Saudowie rozpoczęli ekspansję na rynku europejskim, w tym na rynek polski, co spotkało się z alarmistycznym komentarzem dyrektora Rosnieftu Igora Sieczina. Saudowie rozczarowani wynikami konkurencji w Azji, sięgnęli po tradycyjny rynek dla Rosjan, czyli Europę.
Moskwa zbiera sojuszników przeciwko Rijadowi w Organizacji Krajów Eksportujących Ropę Naftową (OPEC). Iran wyraził gotowość do współpracy z Rosją przy wydobyciu ropy naftowej i gazu ziemnego na Morzu Kaspijskim. Rokneddin Javadi, wiceminister ropy i dyrektor NIOC, przekonywał, że delegacja rosyjska z udziałem przedstawicieli koncernów naftowych, która odwiedziła Teheran rozpoczęła proces rozmów na ten temat. Irańczycy liczą na dokapitalizowanie ich kaspijskich projektów przez Rosjan. Rosjanie konsultują się także z krajami OPEC, które chcą obniżenia eksportu ropy naftowej. Chociaż największy eksporter kartelu to Arabia Saudyjska, która sprzeciwia się redukcjom, Moskwa współpracuje z jej przeciwnikami w organizacji.
Więcej: Ropa z Saudi Aramco na Bałtyku – okazja czy nowy kierunek dostaw?