Rosyjski atom podbija Egipt. Liczy na kontrakty w Azji i na Bliskim Wschodzie

16 października 2015, 07:09 Alert

(Bloomberg/Reuters/OilCapital/Patrycja Rapacka)

Jak podaje Agencja Bloomberg, powołując się na wypowiedzi przedstawicieli spółki Rosatom, Rosjanie są obecnie na etapie końcowych rozmów z władzami Egiptu odnośnie warunków budowy czterech bloków elektrowni jądrowej. Do końca 2015 roku ma być podpisania główna umowa.

Rosatom w niedalekiej przyszłości będzie chciał realizować więcej projektów na Bliskim Wschodzie oraz w Azji. Dla rosyjskiej spółki jest to jeden z najbardziej atrakcyjnych rynków energii atomowej na świecie. W przypadku Egiptu projekt budowy bloków ma być zrealizowany do końca 2012 roku. Wiceszef działu marketingu i rozwoju biznesu Anton Moskwin powiedział dziennikarzom w środę 14 października 2015 roku, że rosyjska spółka jest obecnie na etapie negocjacji szczegółów kontraktu. Dokument będzie przestawiał warunki inżynieryjne budowy projektu  El-Dabaa, zaopatrzenia w poszczególne elementy techniczne oraz wszelkie kwestie związane z robotami budowlanymi. Cztery boki jądrowe zastaną zbudowane w dwóch fazach. Będą one zlokalizowane w pobliżu Morza Śródziemnego – około 170 kilometrów na zachód od Aleksandrii. Oil Capital informuje, że wartość kontraktu szacuje się na 20 miliardów dolarów. Łączna moc bloków to 1200 MW.

Moskwin powiedział w wywiadzie dla Bloomberg, że w kontekście portfela inwestycyjnego Rosatom, Bliski Wschód jest najbardziej obiecującym rynkiem dla spółki.  Tu wskazano m.in. Zjednoczone Emiraty Arabskie, które „pokazują bardzo dobre wyniki” dla przemysłu jądrowego. Emiraty będą pierwszym bogatym w ropę krajem Zatoki Perskiej z elektrownią jądrową. Jednostka ma rozpocząć funkcjonowanie w 2017 roku. Projekt jest realizowany przez Korea Electric Power. Państwa Bliskiego Wschodu stale rozwijają swoje gospodarki, co przekłada się także na rozwój infrastruktury budowlanej i większego zapotrzebowania na tanią energię elektryczną.

Jak informuje Rosatom, obecnie spółka prowadzi rozmowy dotyczące budowy reaktorów w Arabii Saudyjskiej oraz w Jordanii. W przypadku Jordanii, dużo zależy o pożyczek oraz innego wsparcia finansowego dla tego projektu. Wspomnianemu krajowi brakuje ropy naftowej oraz gazu ziemnego. Co więcej, potrzebuje energii jądrowej do odsalania wody oraz wytwarzania energii elektrycznej na poczet jej niedoborów. O problemach Jordanii poinformował Prezes Urzędu Energii Atomowej w Wielkiej Brytanii, Barbara Judge.

Egipt wielokrotnie zapowiadał zwiększenia działań na rzecz dywersyfikacji źródeł energii elektrycznej. W styczniu 2015 roku poinformowano, że państwo egipskie ma na celu budowę elektrowni słonecznych oraz farm wiatrowych o łącznej mocy 4300 MW w ciągu najbliższych 3 lat. Budowę elektrowni El-Dabaa Egipt rozważa już od 1981 roku. Główne problemy z realizacją oscylowały wokół sytuacji politycznej oraz problemów finansowych. Zniechęcono się także po dramatycznej katastrofie w elektrowni w Czarnobylu. Program zamrożono w 1986 roku, wznowiono go dopiero w lutym 2011 roku.

Więcej informacji:

Opóźnia się rosyjski projekt jądrowy w Turcji

Polacy na liście sankcji Ukrainy przeciwko Rosji. Rosatom nie rozbuduje ukraińskiej elektrowni jądrowej

Kaliningradzka konkurencja dla polskiej energetyki jest zagrożona