icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Rosjanie wykorzystali pełną moc OPAL. Przesył został już zmniejszony

W nocy ze środy na czwartek przesył surowca gazociągiem OPAL, lądową odnogą Nord Stream, został ograniczony do 83 proc. Jeszcze w środę wykorzystywano pełną moc techniczną tej trasy – podaje agencja Interfax. Jeszcze w środę szef Gazpromu Aleksiej Miller chwalił się wykorzystaniem pełni mocy przesyłowych OPAL-u.

Jednocześnie zwiększył się przesył gazociągiem NEL, lądową odnogą Nord Stream prowadzącą na zachód. Obecnie w ciągu doby transportowane jest nim 57 mln m sześc. gazu wobec 41 mln m sześc., które zostały przesłane w środę.

Gazprom może obecnie wykorzystywać pełną moc przesyłową gazociągu OPAL, prowadzącego z niemieckiego wybrzeża na południe w stronę Czech. Jak informował wcześniej portal BiznesAlert.pl, od 2 sierpnia rosyjska spółka zwiększała przesył gazu tą trasą. Według Interfaksu by wykorzystać praktycznie wszystkie dostępne możliwości transportowe OPAL-u, konieczne było zmniejszenie przesyłu przez NEL.

– Dzisiaj gazociąg  osiągnął pełną moc przesyłową. (…) I to latem! To świadczy o wysokim zapotrzebowaniu na transport trasą (Nord Stream – przyp. red.) i jej przedłużeniem, gazociągiem OPAL. Jego pełne wykorzystanie to obiektywna potrzeba rynkowa naszych klientów w Europie – powiedział w środę Aleksiej Miller.

Jednocześnie poinformował o wzroście eksportu gazu do Europy. W porównaniu z analogicznym okresem w roku ubiegłym między styczniem a czerwcem 2017 roku zwiększono dostawy do Niemiec- – o 16,4 procent, do Austrii – o 74,2 procent, na Węgry – o 25,9 procent, na Słowację – o 27,7 procent, do Czech – o 27,1 oraz do Bułgarii oraz Grecji – o 12 procent. Podobny trend zaobserwowano na rynka poza Unią Europejską. Eksport rosyjskiego gazu do Turcji wzrósł o 23,4 procent, do Serbii – o 45,3 procent oraz do Macedonii – o 70,6 procent.

Gazprom i OPAL

Gazprom może korzystać z pełni mocy przesyłowych gazociągu OPAL dzięki decyzji Sądu Unii Europejskiej, który oddalił wniosek Polski i spółki PGNiG. Chodziło o zawieszenie wykonania decyzji Komisji Europejskiej, dotyczącej przeprowadzenia aukcji na 50 procent zdolności przesyłowych gazociągu OPAL. Później korzystną dla Rosjan decyzję wydał także sąd w Duesseldorfie. Dzięki temu Gazpromu na razie nie obowiązują ograniczenia przesyłu odnogą Nord Stream. Zawieszenie ma obowiązywać do czasu wydania ostatecznej decyzji.

Winny Jamał?

Sprawę skomentował Oliver Sanderson, analityk rynku gazu agencji Reuters. Według niego zmiany tras przesyłu gazu są związane głównie z remontem rurociągu jamalskiego.

– Nic nie wskazuje, by Rosjanie istotnie zwiększyli przesył gazu przez OPAL w porównaniu do okresu sprzed remontu gazociągu jamalskiego – ocenia ekspert. Dodał, że nie zwiększył się całkowity eksport rosyjskiego surowca do Europy, lecz jedynie zmieniły się trasy przesyłu.

AKTUALIZACJA: 11.08.2017 r. godz. 14:59

Interfax/Reuters/Natural Gas World/MW

W nocy ze środy na czwartek przesył surowca gazociągiem OPAL, lądową odnogą Nord Stream, został ograniczony do 83 proc. Jeszcze w środę wykorzystywano pełną moc techniczną tej trasy – podaje agencja Interfax. Jeszcze w środę szef Gazpromu Aleksiej Miller chwalił się wykorzystaniem pełni mocy przesyłowych OPAL-u.

Jednocześnie zwiększył się przesył gazociągiem NEL, lądową odnogą Nord Stream prowadzącą na zachód. Obecnie w ciągu doby transportowane jest nim 57 mln m sześc. gazu wobec 41 mln m sześc., które zostały przesłane w środę.

Gazprom może obecnie wykorzystywać pełną moc przesyłową gazociągu OPAL, prowadzącego z niemieckiego wybrzeża na południe w stronę Czech. Jak informował wcześniej portal BiznesAlert.pl, od 2 sierpnia rosyjska spółka zwiększała przesył gazu tą trasą. Według Interfaksu by wykorzystać praktycznie wszystkie dostępne możliwości transportowe OPAL-u, konieczne było zmniejszenie przesyłu przez NEL.

– Dzisiaj gazociąg  osiągnął pełną moc przesyłową. (…) I to latem! To świadczy o wysokim zapotrzebowaniu na transport trasą (Nord Stream – przyp. red.) i jej przedłużeniem, gazociągiem OPAL. Jego pełne wykorzystanie to obiektywna potrzeba rynkowa naszych klientów w Europie – powiedział w środę Aleksiej Miller.

Jednocześnie poinformował o wzroście eksportu gazu do Europy. W porównaniu z analogicznym okresem w roku ubiegłym między styczniem a czerwcem 2017 roku zwiększono dostawy do Niemiec- – o 16,4 procent, do Austrii – o 74,2 procent, na Węgry – o 25,9 procent, na Słowację – o 27,7 procent, do Czech – o 27,1 oraz do Bułgarii oraz Grecji – o 12 procent. Podobny trend zaobserwowano na rynka poza Unią Europejską. Eksport rosyjskiego gazu do Turcji wzrósł o 23,4 procent, do Serbii – o 45,3 procent oraz do Macedonii – o 70,6 procent.

Gazprom i OPAL

Gazprom może korzystać z pełni mocy przesyłowych gazociągu OPAL dzięki decyzji Sądu Unii Europejskiej, który oddalił wniosek Polski i spółki PGNiG. Chodziło o zawieszenie wykonania decyzji Komisji Europejskiej, dotyczącej przeprowadzenia aukcji na 50 procent zdolności przesyłowych gazociągu OPAL. Później korzystną dla Rosjan decyzję wydał także sąd w Duesseldorfie. Dzięki temu Gazpromu na razie nie obowiązują ograniczenia przesyłu odnogą Nord Stream. Zawieszenie ma obowiązywać do czasu wydania ostatecznej decyzji.

Winny Jamał?

Sprawę skomentował Oliver Sanderson, analityk rynku gazu agencji Reuters. Według niego zmiany tras przesyłu gazu są związane głównie z remontem rurociągu jamalskiego.

– Nic nie wskazuje, by Rosjanie istotnie zwiększyli przesył gazu przez OPAL w porównaniu do okresu sprzed remontu gazociągu jamalskiego – ocenia ekspert. Dodał, że nie zwiększył się całkowity eksport rosyjskiego surowca do Europy, lecz jedynie zmieniły się trasy przesyłu.

AKTUALIZACJA: 11.08.2017 r. godz. 14:59

Interfax/Reuters/Natural Gas World/MW

Najnowsze artykuły