AktualnościBezpieczeństwo

Na rozejmie Hamas-Izrael zyskają Katar, Egipt i USA; najwięcej straci Iran

Żołnierz Al-Qassam, skrzydła zbrojnego Hamasu, fot. PAP/EPA/MOHAMMED SABER

Jeśli rozejm między Hamasem a Izraelem wejdzie w życie, zyska Katar, umacniając swój wizerunek skutecznego negocjatora – ocenił w rozmowie z PAP politolog prof. Marcin Szydzisz z Uniwersytetu Wrocławskiego. Wygranymi będą też Egipt i USA. Jako największego przegranego nowej sytuacji wskazał Iran.

– Dzięki udziałowi w negocjacjach nad porozumieniem, które ma zostać podpisane w piątek, Egipt może twierdzić, że dla cierpiących braci Palestyńczyków zrobił wszystko, co było możliwe – podkreślił Szydzisz.

Nie bez znaczenia jest też fakt, że zawieszenie broni ma szansę uspokoić sytuację na obszarze graniczącym Strefy Gazy z Egiptem.

Według politologa zyskają także Stany Zjednoczone.

– Odchodzący prezydent Joe Biden może przedstawiać rozejm jako pozytywny finał jegodziałań na rzecz zakończenia wojny. Jest to tym bardziej zasadne, że to obecne porozumienie bazuje na jego planie przedstawionym w maju 2024 roku – zauważył.

W opinii rozmówcy PAP najwięcej straci Iran.

– (Wspierany przez władze w Teheranie – PAP) Hamas właśnie zdecydował się na pewien rodzaj konsensusu z jego najpoważniejszym regionalnym wrogiem. Porozumienie Hamasu z władzami Izraela podkopuje również pozycję osłabionego Hezbollahu (libańskiego ugrupowania również finansowanego przez Iran – PAP). Także jemeńscy Huti stracili właśnie powód, dla którego powinni walczyć z małym szatanem(tj. Izraelem – PAP) – wymienił.

Szydzisz spekuluje, że utrata sojuszników w regionie może popchnąć Iran do wykonania niebezpiecznego dla świata kroku do przodu. Władze w Teheranie mogą np. przyspieszyć swoje programy zbrojeniowe albo zechcieć zademonstrować światu, że wciąż są w grze, dokonując kolejnego ataku na Izrael.

Wśród osób, które najbardziej czekają na wejście zawieszenia broni w życie, politolog wymienił izraelskie rodziny, od miesięcy domagające się wstrzymania walk i uwolnienia porwanych przez Hamas bliskich. Dodał, że radość zapanowała u większości mieszkańców Strefy Gazy.

– Oni cieszą się na myśl o podpisaniu zawieszenia broni, bo tu chodzi o ich życie. Ci ludzi w tej wojnie cierpią najbardziej – podkreślił.

– Wydaje mi się, że na rozejmie zyska też premier Izraela Benjamin Netanjahu, który będzie usiłował przekonać obywateli swojego państwa, że zrealizuje wkrótce jeden z głównych celów wojny: doprowadzi do uwolnienia izraelskich zakładników – oznajmił rozmówca.

– Porozumienie (w sprawie rozejmu – PAP) jest bardzo kruche. To, co warto podkreślić, to ogromne cierpienie, ból i poczucie niesprawiedliwości Palestyńczyków. Ponad dwa miliony ludzi zostało zepchniętych na obszar wielkości Otwocka. Wystarczy iskra, aby na powrót wybuchła wojna – wyjaśnił.

Biznes Alert / PAP

Dziś Izrael ma zatwierdzić porozumienie z Hamasem. Strefa Gazy dalej cierpi


Powiązane artykuły

Cwane gapy i afera KPO (felieton)

KPO nie było rozdzielane przez naiwniaków, którzy nie wiedzieli, co się dzieje, a przez ludzi dokładnie znających mechanizmy rozdzielania funduszy....
Bojowy wóz piechoty ASCOD 2 oferowany państwom bałtyckim, foto: gdls.com

Brytyjski Ajax w grze o polski kontrakt na ciężki bojowy wóz piechoty

Polska rozważa zakup 700 ciężkich bojowych wozów piechoty. Mają one uzupełnić lub częściowo zastąpić obecne konstrukcje. Do grona zagranicznych oferentów...

Zmiana klimatu Polsce niestraszna. Mamy podziemne jeziora pełne wody

Polska posiada ogromne, niewykorzystane zasoby wód polodowcowych. Są to zbiorniki odnawialne, płytko zalegające pod ziemią i łatwo dostępne. Zagospodarowanie podziemnych...

Udostępnij:

Facebook X X X