Rozmowy między litewskim rządem a PKN Orlen będą kontynuowane

16 marca 2016, 16:47 Alert

(The Baltic Course/Radio Znad Wilii/Piotr Stępiński)

Rafineria Płock. Fot. PKN Orlen
Rafineria Płock. Fot. PKN Orlen

Przedstawiciele największego w Polsce koncernu naftowego PKN Orlen oraz spółki zależnej, Orlen Lietuva poszukują możliwości zawarcia porozumienia z litewską spółką kolejową Lietuvos gelezinkeliai, która zakończyłaby trwający od wielu lat spór dotyczących wysokości taryf przewozowych. – Po dzisiejszym spotkaniu z Prezesem PKN Orlen,Wojciechem Jasińskim, Premier Litwy Algirdas Butkevičius podkreślił, że należąca do Orlenu rafineria w Możejkach,  jest dla Litwy obiektem strategicznym – podkreśla rzeczniczka  litewskiego rządu Evelina Butkutė-Lazdauskienė, na którą powołuję się Radio „Znad Wilii”. Dzisiejsze spotkanie zakończyło się jednak bez porozumienia. 

Jak informuje portal Znad Willii, rzeczniczka litewskiego rządu, przekazała, że w trakcie spotkania premier Butkevičius zapewnił, że bardzo ceni współpracę z PKN Orlen. Polska spółka zarządza rafinerią w Możejkach, która jest obiektem strategicznym i dlatego Litwa zainteresowania jest, aby działalność była kontynuowana.

Rzeczniczka rządy przyznała, że podczas spotkania jednym z tematów było obniżenie opłat za przewóz koleją produktów Orlenu. – Nadal trwają negocjacje pomiędzy PKN Lietuva oraz spółką Lietuvos geležinkeliai i mamy nadzieję, że negocjacje będą korzystne dla obu stron – oświadczyła w rozmowie z Radiem „Znad Wilii” Evelina Butkutė-Lazdauskienė.

Porozumienia  nie udało jeszcze osiągnąć. Rozmowy mogą być kontynuowane w przyszłym tygodniu, kiedy 21 marca do Warszawy przyjeżdża minister energetyki Litwy Rokas Masiulis. W trakcie wizyty minister spotka się z polskim ministrem energii Krzysztofem Tchórzewskim.

Jeszcze przed rozpoczęciem spotkania na Litwie trwały spekulacje czy dojdzie do porozumienia między polską spółką a litewskim rządem. W wypowiedzi dla agencji BNS minister komunikacji oraz transportu Rimantas Sinkevičius potwierdził, że podczas wizyty prezesa Orlenu w Wilnie planowano podpisać takie porozumienie ale nie jest jasne czy w rzeczywistości do tego dojdzie.

– Nie wiem czy uda się dzisiaj podpisać ten dokument. Między Orlenem a Lietuvos gelezinkeliai istnieją różne roszczenia dotyczące taryf przewozowych zawartych wbpodpisanej w 2009 roku umowie. Obowiązuje ona do 2024 roku. Obecnie poszukiwany jest kompromis dla pozasądowego zakończenia tego sporu. Proces trwa i zarówno jedna jak i druga strona chce zakończyć sądowe śledztwo. […] Obydwie strony szukają dróg i sposobów rozwiązania sporu i taką możliwość oczywiście znajdą – powiedział Sinkevičius.

Dzisiejsza Rzeczpospolita informowała,  że w ubiegłym tygodniu oczekiwano podpisania porozumienia jednakże stało się teraz jasne, że ten proces nie przebiegnie w tak szybkim tempie. Według danych gazety trwające rozmowy dotyczą nie tylko obniżenia wysokości taryf za przewóz kolejowy produkcji Orlenu ale także  rozebranych torów prowadzących z rafinerii w Możejkach do Rygi.

Zdaniem Sinkevičiusa w sprawie połączenia z łotewską stolicą prowadzone jest dochodzenie przez Dyrektoriat Komisji Europejskiej ds. Konkurencji, dlatego też żadne porozumienie w tej sprawie jest nie możliwe.

Jak zauważa Baltic Course, Orlen wielokrotnie krytykował nieprzyjazną logistykę na Litwie wyjaśniając spór z Lietuvos gelezinkeliai w sądzie. W ubiegłym roku litewski sąd apelacyjny zaproponował obydwom stronom możliwość pozasądowego rozwiązania sporu.

Wileński Sąd Arbitrażowy Handlowego rozpatruje sprawę, w którym Orlen Lietuva domaga się zasądzenia od Lietuvos gelezinkeliai 15,9 mln euro jako rekompensaty za zbyt wysokie ceny jej usług. Z kolei litewska spółka zażądała zapłaty 8,4 mln euro za wykonane usługi.