(Rigzone/Teresa Wójcik)
Zaczęły się zwracać inwestycje w wydobycie ropy w Rumunii. Według oficjalnych prognoz w 2018 r. krajowe wydobycie wróci do poziomu 4 mln ton rocznie.
W 2014 r. krajowe wydobycie ropy zanotowało kolejny spadek o 2 proc. i wyniosło 3,78 mln ton, tymczasem import ropy w tym samym roku osiągnął 6,72 mln ton (wzrost rok/roku o 26 proc.). W bieżącym roku krajowe wydobycie wzrośnie o 0,3 proc. do poziomu 3,8 mln ton. Wzrośnie również import – do 6.8 mln. Ton. Jednakże w 2016 r. dynamika się odwróci – import wzrośnie o 1,2 proc., (do 6,88 mln. on), a rumuńska produkcja krajowa będzie większa o 1,3 proc., (wzrost do poziomu 3,85 mln. ton.). W 2018 wskaźnik procentowy wzrostu wydobycia ropy krajowej wyniesie również 1,3 proc. a wydobycie w tonach osiągnie 4 mln ton.
Według państwowych prognoz, zasoby ropy w Rumunii są ograniczone, wzrost wydobycia będzie możliwy w skromnych rozmiarach, zgodnie z ograniczonymi nowo odkrytymi złożami, o wiele mniej obfitymi niż złoża sprzed kilkudziesięciu lat. Rumuńskie złoża ropy na lądzie zostaną zupełnie wyczerpane za 23 lata. Natomiast optymistyczne są prognozy dotyczące podmorskich złóż na terytorialnych wodach rumuńskich Morza Czarnego. Wyniki wstępnych badań geologicznych tych złóż są obecnie analizowane.