Amerykańskie gazowce dostarczyły do Europy Zachodniej gaz skroplony z Rosji – pisze „Rzeczpospolita” powołując się na ustalenia dziennikarzy z organizacji International Consortium of Investigative Journalists.
Jak relacjonuje dziennik, do portu w Antwerpii dotarły cztery amerykańskie gazowce z LNG wyprodukowanym przez rosyjską firmę Sibur, a zatankowanym w terminalu w Ust-Łudze pod St. Petersburgiem. Co ciekawe, dostawcą gazu jest spółka transportowa Navigator Holdings Ltd, której 31,5 proc. udziałów należy do amerykańskiego sekretarza stanu ds. handlu Wilbura Rossa.
Według dziennikarzy śledczych, na których powołuje się „Rz” Sibur jest jednym z głównych klientów Navigator Holding.
Po ujawnieniu tych faktów przez media Ross zapowiedział, że sprzeda swoje udziały w Navigator Holdings. Jednocześnie tłumaczył on, że Sibur nie jest objęty amerykańskimi sankcjami, a umowa z koncernem została podpisana, zanim zaangażował się w działalność spółki Navigator Holdings.
Rzeczpospolita/CIRE.pl