Mimo poprawy sytuacji ekonomicznej Polskiej Grupy Górniczej jej dostawcy nadal muszą długo czekać na zapłatę za zrealizowane usługi, czy dostarczone towary – donosi „Rzeczpospolita”.
Z początkiem roku PGG informowało, że od grudnia ceny sprzedaży węgla były wyższe niż koszty jego produkcji, a na 2017 rok spółka zapowiada zysk na poziomie co najmniej 400 mln zł. Jak zwraca uwagę „Rz” poprawa wyników Grupy sprawiła, że związkowcom udało się wywalczyć po 1,2 tys. nagrody dla pracowników PGG. Jednocześnie dziennik podkreśla, że nadal w trudniej sytuacji są dostawcy Grupy.
– Kontrahenci PGG od dawna szorują po dnie, bo spółka w czasie kryzysu wydłużała terminy płatności nawet do 150 dni – pisz „Rzeczpospolita”.
Cytowany przez dziennik prezes Bumechu Marcin Sutkowski, zwraca uwagę, że PGG po tym jak wypłaciło załodze nagrody wystosowała wniosek o wydłużenie płatności za usługi z 90 do 150 dni.
Jednak według przedstawicieli PGG wydłużenie terminu płatności nie ma nic wspólnego z wypłatą nagród pracownikom. Spółka tłumaczy, że od dawna ma terminy płatności sięgające 120, czasami 150 dni.
Rzeczpospolita/CIRE.PL