Jak czytamy w „Rzeczpospolitej”, wywozem ukraińskiego węgla zajmują się firmy Siergieja Kurczenki: Petroleum Capital oraz Wnesztorgserws. Węgiel z Donbasu trafia poprzez Rosję do odbiorców w Europie oraz krajach afrykańskich.
Jak wylicza gazeta powołując się na pozarządową organizację Sprzeciw Informacyjny, w maju 2017 r. do elektrowni w obwodzie rostowskim trafiło 76,3 tys. ton węgla z Ukrainy. z czego 9,8 tys. ton zostało wydobytych z kopalni państwowych, reszta przez kopalnie prywatne. Sprzedającym jest specjalnie stworzona i kontrolowanym przez separatystów firma Węgiel Donbasu która figuruje u Rosjan jako firma ukraińska.
W 2015 roku Rosja wywiozła z okupowanych terenów oficjalnie 1,3 mln ton antracytu, a w 2016 było to 940 tys. ton antracytu i 95 tys. ton węgla innych rodzajów – podaje „Rz”.
Jak zwraca uwagę dziennik, Ukrainie brakuje antracytu dla elektrowni z powodu blokady kopalń kontrolowanych przez separatystów. Kraj ten zmuszony jest więc importować węgiel z RPA, zamierza też kupować surowiec z USA – wskazuje dziennik.
Rzeczpospolita/CIRE.PL