AlertCyberprzestrzeńWykop

Rząd zapowiada walkę z dezinformacją w sieci na pohybel Putinowi

Źródło: pixabay.com

– Chcemy pokazać, że profesjonalizmem i obiektywizmem jesteśmy w stanie w tym trudnym momencie zjednoczyć wokół siebie dużą grupę instytucji, które mają jeden cel, zbieżny z naszym – walkę ze skutkami rozprzestrzeniania się w sieci nieprawdziwych, zmanipulowanych informacji, które wpływają na życie społeczne w Polsce. Chodzi tu przede wszystkim o Twittera i Facebooka, które mimowolnie stały się miejscem, gdzie pod pozorem gwarancji wolności słowa, zapewniana jest wolność funkcjonowania dezinformacji i przekazów, które są na rękę Putinowi – powiedział pełnomocnik rządu ds. cyberbezpieczeństwa i sekretarz stanu ds. cyfryzacji Janusz Cieszyński w rozmowie z Wirtualnemedia.pl.

– Walka ze skutkami fake newsów to ciągła praca. Myślę, że najważniejsze wydarzenie w ostatnich tygodniach to zawarcie przez NASK porozumienia z organizacjami pozarządowymi, które doprowadziło do wydania wspólnego Kodeksu Dobrych Praktyk w zakresie walki z dezinformacją. Do projektu zaproszono szerokie spektrum organizacji, także można powiedzieć, że wszyscy zainteresowani są na pokładzie. Chcemy pokazać, że profesjonalizmem i obiektywizmem jesteśmy w stanie w tym trudnym momencie zjednoczyć wokół siebie dużą grupę instytucji, które mają jeden cel, zbieżny z naszym – walkę ze skutkami rozprzestrzeniania się w sieci nieprawdziwych, zmanipulowanych informacji, które wpływają na życie społeczne w Polsce. Najważniejsze działania w tym zakresie dotyczą współpracy z platformami społecznościowymi, które dziś stały się niestety nośnikiem dezinformacji. W naszej ocenie wciąż niewystarczająco walczą z tym zjawiskiem. Niedostatecznie szybko reagują na zgłoszenia dezinformacji – a tych szczególnie w ostatnich tygodniach jest bardzo dużo. W niektórych przypadkach platformy społecznościowe zarabiają na tym, że ktoś publikuje treści nieprawdziwe, uderzające w Polaków, Ukraińców – powiedział Janusz Cieszyński w wywiadzie dla Wirtualnemedia.pl.

– Chodzi tu przede wszystkim o Twittera i Facebooka, które mimowolnie stały się miejscem, gdzie pod pozorem gwarancji wolności słowa, zapewniana jest wolność funkcjonowania dezinformacji i przekazów, które są na rękę Putinowi. Jest to szczególnie jaskrawe w zestawieniu z tym, jakie podejście widzimy wobec innych przypadków takich jak np. usunięcie profilu Konfederacji. Warto zauważyć, że w podobnej sytuacji dotyczącej profilu Donalda Trumpa Facebook nie usunął konta tylko zawiesił jego funkcjonowanie, a firma podała szczegółowe uzasadnienie swojej decyzji. W przypadku Konfederacji tego zabrakło i wśród wielu internautów powstało przekonanie, że podłożem tej decyzji były w rzeczywistości przekonania polityczne moderatorów. Kiedy z kolei przeciwnik jest w oczywisty sposób zły, odpowiada za tragedię w Ukrainie, to takiej determinacji Facebook już nie ma. Na szczęście Meta zauważyła ten problem i liczymy na to, że sytuacja się poprawi – podkreślił.

– We wszystkich rozmowach, które prowadzimy z przedstawicielami platform społecznościowych oraz administracji amerykańskiej, podnosimy tę kwestię. Bez względu na to, jak bardzo nie zgadzam się z poglądami Konfederacji, ich sprawa stanowi przykład ataku na wolność wypowiedzi, ale i na wolność funkcjonowania w Polsce partii politycznych i aktywności społecznej. Na to nie może być zgody. Niestety obecnie nie ma prawnych możliwości, aby prawnie wyegzekwować od nich takie działania. Bardzo blisko współpracujemy z naszymi partnerami z Europy w tej sprawie. Przykładem może być Digital Service Act. To na wniosek Polski w tym dokumencie pojawiły się dodatkowe zabezpieczenia dla użytkowników platform społecznościowych, na przykład zakaz profilowania reklam z wykorzystaniem wrażliwych danych. Liczę, że DSA pozwoli uniknąć takich sytuacji w przyszłości. To trudne sprawy, ściera się w nich wiele interesów, ale jeśli chcemy wpływać na rzeczywistość w tym obszarze, powinniśmy działać na poziomie całej UE – zaznaczył Cieszyński w rozmowie z Wirtualnemedia.pl.

wirtualnemedia.pl/Jędrzej Stachura

Jakóbik: Turbodywersyfikacja wobec inwazji Rosji na Ukrainie (ANALIZA)


Powiązane artykuły

ChatGPT. Fot. Freepik

Awaria ChatGPT sparaliżowała pracę tysięcy osób

Wtorkowa awaria ChatuGPT, modelu językowego do generowania tekstów przy pomocy sztucznej inteligencji, wpłynęła na pracę tysięcy osób – wynika z...

Rosja nie odpali kradzionej elektrowni jądrowej na Ukrainie. Na razie

Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej (MAEA) poinformowała, że Zaporoska Elektrownia Jądrowa, największy tego typu obiekt na Ukrainie, nie ma warunków do...
Janusz Steinhoff, były minister gospodarki i wicepremier w rządzie Jerzego Buzka. Fot.: East News / Kacper Loch

Steinhoff dla Biznes Alert: Trzaskowski zapłacił za brak poparcia dla rządu

– Wynik wyborów prezydenckich to zaskoczenie dla znacznej części społeczeństwa, ale trudno go kwestionować. Rafał Trzaskowski zapłacił cenę za brak...

Udostępnij:

Facebook X X X