Samolot Gazpromavia spadł podczas lotu przez Taszkient wskutek incydentu, który może mieć związek z sankcjami Zachodu za inwazję Rosji na Ukrainie utrudniających Rosjanom serwisowanie tych maszyn.
18 stycznia doszło do katastrofy samolotu Dassault Falcon 10B firmy Gazpromavia, który podróżował z Gaji w Indiach do Moskwy z tankowaniem w Taszkiencie. Jednostka zniknęła z radarów podczas podejścia do lotniska Kuljab około godziny 19 czasu lokalnego. Zawiodły oba silniki. Zginęło ośmiu pasażerów. Prokuratura wszczęła śledztwo w tej sprawie.
Samoloty rosyjskie napotykają na coraz więcej usterek ze względu na sankcje zachodnie odcinające je od serwisu oraz części zamiennych w odpowiednim standardzie. Nie ma także możliwości wymiany floty przez blokadę zakupów o Boeinga czy Airbusa. Tymczasem posowieckie Antonowy były produkowane i serwisowane na Ukrainie będącej obecnie celem inwazji rosyjskiej. Niektóre linie lotnicze w Rosji proszą władze o wydłużenie czasu pracy starych samolotów powyżej przepisowych 60 lat.
Gazpromavia powstała w 1995 roku do obsługi Gazpromu. Obsługuje loty tej firmy i posiada rozbudowaną infrastrukturę w Rosji. Była zaangażowana w kampanie wizerunkowe Gazpromu na Zachodzie, na przykład w obsługę rajdu Paryż-Dakar.
Daryo.uz / Wojciech Jakóbik