Ukraina umożliwia dostawy energii na Krym, ale zainteresowania brakuje

8 grudnia 2015, 07:13 Alert

(Kryminform/Piotr Stępiński/Rzeczpospolita)

Półwysep krymski widziany z kosmosu. Fot. Wikimedia Commons
Półwysep krymski widziany z kosmosu. Fot. Wikimedia Commons

Krym nie planuje wznowienia zakupu energii elektrycznej od Ukrainy. O tym poinformował przywódca samozwańczej republiki Sergiej Aksenow, którego wypowiedź cytuje Kryminform.

– Pół roku temu zablokowali (Ukraińcy – przyp .red.) rynek dostaw materiałów budowlanych, trzy miesiące temu – dostawy żywności a wodę na samym początku. Energia elektryczna była ostatnią ,,nitką”, która łączyła nas z Ukrainą. Jednakże dziś jesteśmy całkowicie odcięci i nie mamy zamiaru przywrócenia tych stosunków – podkreślił Aksenow.

W środę (2.11) minister energetyki Aleksandr Nowak, razem z prezydentem Władimirem Putinem uczestniczyli w otwarciu pierwszej nitki mostu energetycznego Kubań-Krym. Według Nowaka oddano do eksploatacji pierwszą nitkę, która pozwoli na przesłanie 200 MW. Aby do 20 grudnia zapewnić przesył kolejnych 200 MW, zdaniem ministra należy oddać do użytku nową podstację Kafa na Krymie, ok. 120 km linii przesyłowej oraz podłączyć drugą, podwodną linię.

Dzień później BiznesAlert.pl informował, że most energetyczny z kraju krasnodarskiego na Krym rozpoczął pracę w trybie testowym, w ramach którego na półwysep dociera 100 MW.

Obecnie system energetyczny Krymu pracuje w izolacji od ukraińskiego. Półwysep został odłączony od dostaw energii z Ukrainy kontynentalnej w wyniku wysadzenia linii przesyłowych. Po oddaniu do eksploatacji mostu energetycznego, mającego biec po dnie Cieśniny Kerczeńskiej, system energetyczny Krymu ma stać się niezależny od Kijowa. Zabiegają o to Rosjanie, którzy w 2014 r. nielegalnie anektowali półwysep.

Jak napisała Rzeczpospolita, prezydent Petro Poroszenko zapowiadał na dziś przywrócenie pracy jednej linii 235 MW, ale po takiej deklaracji władz Krymu nie wiadomo czy do tego ostatecznie dojdzie.

Wg zapewnień Aksakowa, jeszcze w grudniu most energetyczny ma zaspokajać 80 proc. popytu Krymu na energię elektryczną, a po wybudowaniu elektrowni w Symferopolu i Sewastopolu (co nastąpi do 2018 roku) stanie się on energetycznie samowystarczalny – poinformowała „Rz”.