Donald Trump zapowiedział skrócenie terminu, jaki wyznaczył Rosji na zawarcie pokoju z Ukrainą, do 10-12 dni. Poinformował, że nie ma powodu czekać.
Deklaracja padła podczas spotkania z Keirem Starmerem, podczas spotkania na polu golfowym Turnberry, w Ayrshire w Szkocji. Amerykański prezydent zadeklarował, że oficjalny komunikat wystosuje „dzisiaj wieczorem lub jutro”.
Trump podkreślił, że już parokrotnie był przekonany, że poczyniono postępy, a „nagle rakiety wlatują do Kijowa”. Podkreśliła, że taka sytuacja wydarzyła się zbyt wiele razy, co mu się nie podoba.
26 dni zamiast 50
Termin dotyczy wprowadzenia ceł wtórnych na partnerów handlowych z Rosji, które zapowiedział 14 lipca bieżącego roku. Jak informowała Tammy Bruce, rzeczniczka Departamentu Stanu USA, nie jest to ścisły termin, może ulec zmianie jeżeli negocjacje pójdą do przodu.
Zakładają, że Donald Trump ogłosi skrócenie czasu dzisiaj, i wskaże dłuższą datę, da to łącznie 26 dni Putinowi (licząc od 14 lipca). Podczas zeszłotygodniowych negocjacji Ukraina-Rosja w Turcji Kijów zaproponował spotkanie prezydentów obu krajów, co Kreml odrzucił. Ukraina argumentowała swoją propozycję tym, że rozmowy zamknęłyby się w wyznaczonych 50 dniach.
BBC / Departament Stanów / Biznes Alert / Marcin Karwowski