Rijad będzie gospodarzem dorocznej konferencji inwestycyjnej zwanej „Davos na pustyni”. Będzie to okazja do rozmów na temat dalszej prywatyzacji saudyjskiego Saudi Aramco, która miała nastąpić w tym roku.
Ogłoszenie oferty publicznej na nowe akcje tej firmy opóźnia się przez problemy ekonomiczne Arabii Saudyjskiej wywołane spadkiem cen ropy naftowej, bo obniża wycenę spółki. Do tego dołożyły się kontrowersje wokół polityki wewnętrznej obecnej administracji oraz atak dronów na infrastrukturę naftową, które uderzyły w wizerunek królestwa.
Chociaż Rijad wycenia całkowitą wartość Saudi Aramco na co najmniej dwa bln dolarów, to rozmówcy Financial Times mówią już o 1,2 bln. Sprzedaż do trzech procent akcji Saudi Aramco ma dać skarbowi państwa około 60 mld dolarów. Dzięki nim będzie możliwe przyspieszenie reform gospodarczych mających uniezależnić królestwo od sprzedaży ropy naftowej.
Financial Times/Wojciech Jakóbik