icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Sawicki: Poszukiwania gazu łupkowego na rozdrożu. Co zmieni nowy rząd?

KOMENTARZ

Bartłomiej Sawicki

Redaktor BiznesAlert.pl

– W tym trudnym dla nas okresie spowodowanym  niskimi cenami gazu i ropy, zakończenie działalności w Polsce pozwoli nam na istotne ograniczenie kosztów – powiedział Wolf Regener, prezes kanadyjskiej spółki. Wycofanie się BNK Petroleum to dopełnienie trwającego od 2 lat „przestoju” w pracach poszukiwawczych za gazem ziemnym z łupków. Wyniki wykonanych przez spółkę prac na odwiercie w Klukowie Hucie na Pomorzu okazały jednymi z najbardziej obiecujących jakie dotychczas odnotowano w Polsce. Negatywny trend zmniejszającej się liczby zagranicznych inwestorów dostrzega obecne kierownictwo Ministerstwa Środowiska.  Resort pracuje nad nowelizacją ustawy Prawo Geologiczne i Górnicze. W planach jest także gruntowna reforma Państwowej Służby Geologicznej.

Notowana na kanadyjskiej giełdzie spółka BNK Petroleum, zamierza zrezygnować z praw do koncesji Słupsk, jedynej jaką spółka posiada w Polsce. Tym samym firma zakończy wszystkie swoje operacje w Polsce. Kanadyjczycy od ponad roku poszukiwali partnera do dalszych prac wiertniczych w Polsce, bezskutecznie. Z podobnym, mizernym skutkiem trwały poszukiwania partnera do dalszych prac na odwiercie Gapowo B 1H w Klukowej Hucie na Pomorzu. Były to jedne z najbardziej zaawansowanych prac poszukiwawczych jakie dotychczas wykonano w Polsce.

Pod koniec maja 2014 roku spółka wykonała z powodzeniem szczelinowanie hydrauliczne na odwiercie kierunkowym Gapowo B-1H na pomorskiej koncesji Bytów. Wówczas firma poinformowała, że średnia wydajność na otworze była niższa od oczekiwanej i wahała się od 5,5 do 11,5 tys. metrów sześc. dziennie. Spółka wskazywała, że te wartości mogły rosnąć wraz z dalszym odzyskiwaniem płynu zwrotnego. Do uzyskania opłacalności prowadzonych prac potrzebna jest jednak wysokość przepływu na poziomie 20 tys. metrów sześc. dziennie. Koncern zaznaczał jednak, że w krótkich okresach czasu udało się osiągnąć poziom wydobycia gazu, który wynosił około 28 tys. metrów sześc. dziennie. Mimo starań, BNK Petroleum nie udało się pozyskać inwestora i zaniechano dalszych prac na tej koncesji. Prawa do niej wygasły w marcu 2015 roku, a obecnie koncesja Bytów jest wystawiona w przetargu na koncesje w poszukiwaniu węglowodorów w 2016 roku.

Wycofanie się z Polski, przyniesie spółce oszczędności w wysokości ok. 1,7 mln dol. w skali całego roku. – W tym trudnym okresie niskich cen ropy naftowej i gazu, zamknięcie naszych polskich operacji znacznie przybliża nas do redukcji kosztów prowadzonej działalności. Będziemy nadal koncentrować się na naszych aktywach  Tishomingo w stanie Oklahoma, które mają ogromny potencjał, gwarantując przepływy pieniężne dla spółki podkreślił Wolf Regener prezes i dyrektor generalny.

Spółka poprzez podmioty zależne wykonała w sumie 6 odwiertów poszukiwawczych oraz dwa zabiegi szczelinowania hydraulicznego, przeprowadzonych na odwiercie Lębork S-1 na koncesji Słupsk oraz na odwiercie Gapowo B-1H na koncesji Bytów.

Obecnie prace poszukiwawcze prowadzi 8 podmiotów wśród, których znajduje się 4 zagranicznych inwestorów. Od grudnia zeszłego roku nie trwają w Polsce żadne nowe prace wiertnicze za gazem ziemnym z łupków. Problem zdaję się dostrzegać nowa ekipa Ministerstwa Środowiska.

Według nieoficjalnych informacji, do jakich dotarł BiznesAlert.pl, resort planuje nowelizacje ustawy Prawo Geologiczne i Górnicze. Zmiany mogą zmierzać prawdopodobnie w stronę powrotu do pomysłu powołania Narodowego Operatora Kopalin Energetycznych (NOKE). Podmiot ten, poprzez zaangażowanie na każdej koncesji miały dbać o należyte prace badawcze oraz wykonanie wszystkich zobowiązań inwestycyjnych.

Nie jest również tajemnicą, że Główny Geolog Kraju, Mariusz – Orion Jędrysek, zapowiadał w okresie kampanii wyborczej utworzenie nowej służby geologicznej, która ma w zamierzeniu przejąć nadzór nad poszukiwaniami surowców. Te działania mają docelowo zwiększyć kontrolę państwa nad zagospodarowaniem złóż. Aby jednak zwiększyć zagraniczne inwestycje i pobudzić do dalszych prac firmy już obecne nad Wisłą konieczne jest przygotowanie pakietu rozwiązań skracających czas potrzebny na uzyskanie pozwoleń budowlanych oraz środowiskowych wymaganych przed rozpoczęciem prac wiertniczych.

KOMENTARZ

Bartłomiej Sawicki

Redaktor BiznesAlert.pl

– W tym trudnym dla nas okresie spowodowanym  niskimi cenami gazu i ropy, zakończenie działalności w Polsce pozwoli nam na istotne ograniczenie kosztów – powiedział Wolf Regener, prezes kanadyjskiej spółki. Wycofanie się BNK Petroleum to dopełnienie trwającego od 2 lat „przestoju” w pracach poszukiwawczych za gazem ziemnym z łupków. Wyniki wykonanych przez spółkę prac na odwiercie w Klukowie Hucie na Pomorzu okazały jednymi z najbardziej obiecujących jakie dotychczas odnotowano w Polsce. Negatywny trend zmniejszającej się liczby zagranicznych inwestorów dostrzega obecne kierownictwo Ministerstwa Środowiska.  Resort pracuje nad nowelizacją ustawy Prawo Geologiczne i Górnicze. W planach jest także gruntowna reforma Państwowej Służby Geologicznej.

Notowana na kanadyjskiej giełdzie spółka BNK Petroleum, zamierza zrezygnować z praw do koncesji Słupsk, jedynej jaką spółka posiada w Polsce. Tym samym firma zakończy wszystkie swoje operacje w Polsce. Kanadyjczycy od ponad roku poszukiwali partnera do dalszych prac wiertniczych w Polsce, bezskutecznie. Z podobnym, mizernym skutkiem trwały poszukiwania partnera do dalszych prac na odwiercie Gapowo B 1H w Klukowej Hucie na Pomorzu. Były to jedne z najbardziej zaawansowanych prac poszukiwawczych jakie dotychczas wykonano w Polsce.

Pod koniec maja 2014 roku spółka wykonała z powodzeniem szczelinowanie hydrauliczne na odwiercie kierunkowym Gapowo B-1H na pomorskiej koncesji Bytów. Wówczas firma poinformowała, że średnia wydajność na otworze była niższa od oczekiwanej i wahała się od 5,5 do 11,5 tys. metrów sześc. dziennie. Spółka wskazywała, że te wartości mogły rosnąć wraz z dalszym odzyskiwaniem płynu zwrotnego. Do uzyskania opłacalności prowadzonych prac potrzebna jest jednak wysokość przepływu na poziomie 20 tys. metrów sześc. dziennie. Koncern zaznaczał jednak, że w krótkich okresach czasu udało się osiągnąć poziom wydobycia gazu, który wynosił około 28 tys. metrów sześc. dziennie. Mimo starań, BNK Petroleum nie udało się pozyskać inwestora i zaniechano dalszych prac na tej koncesji. Prawa do niej wygasły w marcu 2015 roku, a obecnie koncesja Bytów jest wystawiona w przetargu na koncesje w poszukiwaniu węglowodorów w 2016 roku.

Wycofanie się z Polski, przyniesie spółce oszczędności w wysokości ok. 1,7 mln dol. w skali całego roku. – W tym trudnym okresie niskich cen ropy naftowej i gazu, zamknięcie naszych polskich operacji znacznie przybliża nas do redukcji kosztów prowadzonej działalności. Będziemy nadal koncentrować się na naszych aktywach  Tishomingo w stanie Oklahoma, które mają ogromny potencjał, gwarantując przepływy pieniężne dla spółki podkreślił Wolf Regener prezes i dyrektor generalny.

Spółka poprzez podmioty zależne wykonała w sumie 6 odwiertów poszukiwawczych oraz dwa zabiegi szczelinowania hydraulicznego, przeprowadzonych na odwiercie Lębork S-1 na koncesji Słupsk oraz na odwiercie Gapowo B-1H na koncesji Bytów.

Obecnie prace poszukiwawcze prowadzi 8 podmiotów wśród, których znajduje się 4 zagranicznych inwestorów. Od grudnia zeszłego roku nie trwają w Polsce żadne nowe prace wiertnicze za gazem ziemnym z łupków. Problem zdaję się dostrzegać nowa ekipa Ministerstwa Środowiska.

Według nieoficjalnych informacji, do jakich dotarł BiznesAlert.pl, resort planuje nowelizacje ustawy Prawo Geologiczne i Górnicze. Zmiany mogą zmierzać prawdopodobnie w stronę powrotu do pomysłu powołania Narodowego Operatora Kopalin Energetycznych (NOKE). Podmiot ten, poprzez zaangażowanie na każdej koncesji miały dbać o należyte prace badawcze oraz wykonanie wszystkich zobowiązań inwestycyjnych.

Nie jest również tajemnicą, że Główny Geolog Kraju, Mariusz – Orion Jędrysek, zapowiadał w okresie kampanii wyborczej utworzenie nowej służby geologicznej, która ma w zamierzeniu przejąć nadzór nad poszukiwaniami surowców. Te działania mają docelowo zwiększyć kontrolę państwa nad zagospodarowaniem złóż. Aby jednak zwiększyć zagraniczne inwestycje i pobudzić do dalszych prac firmy już obecne nad Wisłą konieczne jest przygotowanie pakietu rozwiązań skracających czas potrzebny na uzyskanie pozwoleń budowlanych oraz środowiskowych wymaganych przed rozpoczęciem prac wiertniczych.

Najnowsze artykuły