Kanclerz RFN Olaf Scholz, który w czwartek składa wizytę w Tokio, powiedział na konferencji prasowej po spotkaniu z premierem Japonii Fumio Kishidą, że Niemcy muszą być przygotowane na możliwe wstrzymanie dostaw gazu z Rosji. – Wiemy, co zrobić w takiej sytuacji – zapewnił.
– Trzeba być na to przygotowanym i, jak już mówiłem, zaczęliśmy te przygotowania zanim wybuchła wojna w Ukrainie i wiemy co mamy zrobić – oświadczył kanclerz. Zastrzegł, że nie wiadomo jaką decyzję podejmie rosyjski rząd w sprawie eksportu gazu do Niemiec i „można w tej sprawie jedynie spekulować”, ale należy być przygotowanym na ewentualne odcięcie dostaw surowca. Scholz poinformował również, że Niemcy zorganizują szkolenia dla Ukraińców dotyczące obsługi haubic, które przekaże Ukrainie Pentagon.
Szefowie rządów Niemiec i Japonii rozmawiali też o sytuacji na Ukrainie i sankcjach przeciwko Rosji. Premier Kishida powiedział, że Tokio zrobi dla Kijowa wszystko, co jest prawnie możliwe, zwiększy zakres pomocy, a w porozumieniu z partnerami nałoży bardziej surowe restrykcje na Moskwę. Scholz i Kishida omawiali również kwestie dotyczące Morza Południowochińskiego i Morza Wschodniochińskiego i – jak poinformował premier Japonii – uzgodnili, że przeciwstawią się „wszelkim próbom zmiany status quo” w tym regionie przez Chiny.
Polska Agencja Prasowa/Michał Perzyński