(Teresa Wójcik)
Wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej ds. Energetyki, Maroš Šefčovič 17 listopada oświadczył w Brukseli, że nie widzi korzyści dla Europy, w tym dla Bałkanów, z realizacji projektu South Stream. Jest to gaz z Rosji, który umożliwi Kremlowi wywieranie nacisków politycznych na państwa europejskie.
Do tego nie da się zrealizować tego projektu bez poważnego naruszania prawa Unii Europejskiej. Šefčovič uważa, że podstawą polityki energetycznej dla Brukseli powinny być dywersyfikacja źródeł gazu oraz większa oszczędność energii.
W tym kontekście Šefčovič nawiązując do inicjatywy polskiego b. premiera Donalda Tuska postuluje rozpatrzenie możliwości wspólnego nabywania gazu przez państwa UE, jako grupowego importera. Mogłoby to dać możliwość zyskania znacznie niższych cen i korzystniejszych warunków zakupu. Wiceszef KE podkreślił, ze państwa członkowskie UE rocznie na energię wydają łącznie 400 mld.
