Jedynie porządkujące i precyzujące poprawki wprowadziły w środę sejmowe komisje klimatu, energii i aktywów oraz gospodarki do rządowego projektu ustawy o zamrożeniu cen prądu dla gospodarstw domowych w 2025 roku
Komisje zdecydowały też o wycofaniu z podkomisji obywatelskiego projektu ustawy o zamrożeniu cen energii i o rozpatrzeniu go łącznie z projektem rządowym. Za podstawę dalszych prac przyjęto projekt rządowy. Projekt obywatelski przewidywał co do zasady utrzymanie do końca 2024 roku takiego systemu zamrażania cen energii elektrycznej, gazu i ciepła, jaki obowiązywał w 2023 roku i w pierwszej połowie 2024 roku.
Rządowy projekt przewiduje przede wszystkim utrzymanie do końca września 2025 roku maksymalnej ceny energii elektrycznej na poziomie 500 złotych za megawatogodzinę netto, ale tylko dla gospodarstw domowych. Nie przewiduje już wsparcia w postaci ceny maksymalnej 693 złotych za MWh netto dla jednostek samorządu terytorialnego, podmiotów wrażliwych i mniejszych firm.
Minister klimatu Paulina Hennig-Kloska argumentowała, że rynkowe ceny na przyszły rok są już niższe od tego progu, dlatego podmioty te mogą kupić energię taniej. Potwierdził to dyrektor biura Towarzystwa Obrotu Energią Marek Kulesa, prezentując dane, z których wynika, że na przetargach dla tych grup podmiotów mogą one kupić energię na przyszły rok w cenach 450-550 złotych za MWh netto. „Rynek się wybroni” – podkreślił Kulesa.
Sejmowe komisje odrzuciły zgłaszane przez posłów Prawa i Sprawiedliwości poprawki przewidujące przedłużenie rozwiązań proponowanych w projekcie na cały przyszły rok czy na przykład przedłużenie funkcjonowania bonu energetycznego. Poprawki te zostały następnie zgłoszone jako wnioski mniejszości. Drugie czytanie projektu przewidziane jest jeszcze w środę.
Projektowana ustawa, oprócz zamrożenia cen dla gospodarstw domowych, przewiduje, że sprzedawcy z urzędu energii elektrycznej do 30 kwietnia 2025 roku złożą do Prezesa Urzędu Regulacji Energetyki wnioski o zmianę swoich taryf, obowiązujących do końca 2025 roku. Komisje wprowadziły do projektu sankcję za niezłożenie takiego wniosku w terminie.
Projekt zakłada również przedłużenie do połowy 2025 roku zwolnienia z opłaty mocowej odbiorców, pobierających energię elektryczną na własne potrzeby w punktach poboru o napięciu co najwyżej 1 kV. Odbiorcy ci to głównie gospodarstwa domowe – zaznaczono w uzasadnieniu. W momencie zawieszenia opłaty mocowej w połowie roku wynosiła ona od 2,66 złotych do 14,9 złotych netto miesięcznie, w zależności od zużycia energii w danym gospodarstwie domowym. Opłata mocowa trafia do operatora przesyłowego Polskie Sieci Elektroenergetyczne. Projekt zakłada, że Polskie Sieci Elektroenergetyczne otrzymają rekompensatę z Funduszu Przeciwdziałania COVID-19.
Zgodnie z Oceną Skutków Regulacji projektu, koszt rozwiązań osłonowych dla gospodarstw domowych do 30 września 2025 roku ma wynieść 3,582 miliarda złotych, a dodatkowo 398 milionów złotych w 2026 roku z tytułu późniejszego rozliczania rekompensat. W sumie to 3,980 miliarda złotych. Koszt zawieszenia opłaty mocowej na cały 2025 rok to 1,476 miliarda złotych. W sumie cała interwencja ma kosztować 5,456 miliarda.
Biznes Alert / PAP
Ceny energii mają zostać zamrożone do września 2025 roku, ale tylko dla gospodarstw domowych