Sekretarz ds. Energii Stanów Zjednoczonych Rick Perry poinformował, że na polecenie prezydenta Donalda Trumpa rozmawiał z jego osobistym prawnikiem Rudy Giulianim, aby lepiej zrozumieć obawy prezydenta dotyczące Ukrainy i powody, dla których nie spotkał się z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Żeleńskim.
Perry, który uczestniczył w inauguracji Zełenskiego, nalegał, aby w maju doszło do spotkania obydwóch przywódców. Trump miał powiedzieć Sekretarzowi ds. Energii, że nie spotka się z Zełenskim dopóki jego obawy dotyczące Ukrainy nie zostaną rozwiane. W rozmowie z The Wall Street Journal, Perry stwierdził, że na polecenie Trumpa rozmawiał z jego prawnikiem na temat dokładniejszego zrozumienia obaw prezydenta. – Przypominam sobie rozmowę. Powiedział: słuchaj, prezydent jest naprawdę zaniepokojony tym, że na Ukrainie są ludzie, którzy starali się go pokonać w trakcie wyborów prezydenckich – powiedział Perry o rozmowie z Giulianim. – Myśli, że oni są skorumpowani… że są tam zaangażowani ludzie, którzy są całkowicie skorumpowani – dodał. Giuliani zaznaczył, że nie domagał się od niego wyraźnych działań.
Podkreślił, że nie słyszał, aby były prowadzone rozmowy na temat możliwości prowadzenia przez Ukrainę śledztwa przeciwko byłemu wiceprezydentowi USA Joe Biden’owi oraz jego synowi, których oskarża się o korupcję.
Sekretarz Energii stwierdził również, że Giuliani potępił Ukrainę za dossier autorstwa byłego brytyjskiego szpiega Christophera Steele’a, który sugerował powiązania Donalda Trumpa z Rosją. Giuliani miał zapewnić, że serwery poczty Hillary Clinton wraz z innymi ,,zmyślonymi” dowodami pomogły wyeliminować z gry Paula Manafora, byłego szefa kampanii Trumpa. – Nie wiem, czy to bzdury, ale mówię tylko o trzech rzeczach, które usłyszałem. To jest powód, dla którego prezydent nie ufa tym facetom – powiedział Perry.
The Wall Street Journal/Piotr Stępiński
