InfrastrukturaLotniskaWszystko

Serafin: Szymany mogą liczyć głównie na lokalnych gastarbeiterów

Spółka Warmia i Mazury ze Szczytna koło Olsztyna poinformowała o wyborze oferty Mostostalu Kraków, spółki zależnej Budimeksu, na budowę pola wzlotów oraz opracowanie projektu i budowę systemu radionawigacji na terenie Portu Lotniczego „Mazury” w Szymanach koło Szczytna. Wartość kontraktu wynosi 110,6 mln zł brutto. Nierozstrzygnięty pozostaje przetarg na budowę budynku Terminala Lotniskowego lotniska w Szymanach wraz z infrastrukturą towarzyszącą oraz budynkiem wiaty technicznej

– Problem z weryfikowaniem pod kątem opłacalności finansowej sensu budowy lotnisk regionalnych, takich jak w Szymanach, jest taki, że na takie inwestycje wydaje się pieniądze publiczne. Zaś weryfikacja rynkowa oznacza ich utratę. Co innego, gdy ktoś ryzykuje prywatne pieniądze, a potem je traci – mówi się: trudno – uważa w rozmowie z naszym portalem Marek Serafin, redaktor portalu lotniczego prtl.pl.

W jego opinii budowa kolejnych małych lotnisk regionalnych to zły kierunek. Na portalu prtl.pl można znaleźć szereg tekstów na ten temat. Zresztą UE obecnie zorientowała się i zmienia strategię wobec takich inwestycji. Obecnie jednak nie ma już żadnych środków z tego źródła na budowę lotnisk regionalnych. Ponieważ w Europie mamy do ewidentnie do czynienia z nadpodażą.

– Duża część infrastruktury w postaci lotnisk cywilnych pozostaje niewykorzystana – mówi dalej Serafin. – A w dodatku, nawet, gdy już takie obiekty zostają wybudowane, ale stoją puste, to w praktyce zarządzające nimi władze prześcigają się, kto więcej zapłaci Ryanairowi za zgodę na korzystanie z tych lotnisk.

Unia zauważyła ten problem i zaczęła stawiać na tzw. transport intermodalny. Tzn. nie przyciągania jak najbliżej lotniska do pasażerów, tylko pasażerów – różnymi metodami, typu szybka kolej czy dobre drogi – dowozić do lotnisk.

– Chodzi zwłaszcza o „tanich” pasażerów: turystów czy emigrantów zarobkowych – mówi dalej Serafin. – Dla mnie jest przesądzone, że Szymany okażą się lotniskiem deficytowym. Trudno sobie wyobrazić, by korzystała z tego obiektu jakaś tzw. tradycyjna linia lotnicza. Skoro inwestor przewiduje przepustowość lotniska w I fazie jego budowy na poziomie 100 tys. pasażerów rocznie, zapewne ruch na nim zapewnią głównie połączenia czarterowe w lecie.

Zdaniem Serafina nie sposób liczyć na to, że dzięki temu nowemu lotnisku pojawią się nowi turyści. Prawdopodobnie jedyni pasażerowie, na których będzie ono mogło liczyć, to polscy gastarbeiterzy z Podlasia. Ale należy postawić fundamentalne pytanie: czy warto wydawać znaczące środki publiczne, po to tylko, by nasi emigranci zarobkowi mogli podróżować łatwiej do Polski?

– Obecnie lądują oni najczęściej w Modlinie. Skąd jadą do swych miejsc zamieszkania samochodami czy autobusami – przekonuje Serafin. – Zaś, gdy Szymany rozpoczną funkcjonowanie, będzie im podróżować wygodniej. Tylko czy w tym celu warto wydawać ponad 100 mln zł z publicznej kasy? Podobnie wygląda to w przypadku lotnisk w Radomiu czy w Gdyni. Z ta ostatnią wygląda zresztą na istny horror. To są jakieś lokalne ambicje prezydenta, który musiał pokazać swemu koledze z sąsiedniego Gdańska, że „nie jest gorszy”.

Na tym przykładzie widać, jak się mści „Polska dzielnicowa”. Nie ma bowiem żadnej centralnej strategii rozwoju polskiego systemu transportu lotniczego. A jest to kwestia, która nie powinna być rozstrzygana na szczeblu lokalnym, bo niemal żaden z lokalnych polityków nie patrzy dalej, niż kraniec własnego nosa.

– Przykre jest to, że po znanych przykładach z nieudanym lotniskiem w Gdyni, kolejni lokalni samorządowcy nie wyciągają odpowiednich wniosków. Różnica jest taka, że w przypadku Szyman sprawy zaszły już dość daleko. Lokalnym władzom wydaje się zapewne, że łatwiej jest podejmować decyzję o budowie nowego lotniska, bo większość finansowania inwestycji pochodzi z funduszy unijnych. Z tym, że można je było przeznaczyć na zupełnie inne cele – kończy Serafin.


Powiązane artykuły

Strajk we Francji. Odwołano 40 procent lotów

Na skutek strajku we Francji odwołano około 40 procent paryskich lotów. Dyrektor Ryanair określił je jako niedopuszczalne. Pierwszego dnia, w...

PSG: Tereny dotknięte powodzią otrzymają nowy gazociąg

Spółka poinformowała o otrzymaniu decyzji lokalizacyjnej dotyczącej gazociągu Otmuchów-Paczków (powiat nyski), na terenach, które zostały dotknięte przez zeszłoroczną powódź. Infrastruktura...

Polska i kraje bałtyckie zbliżają się by chronić energetykę

Polska oraz Litwa, Łotwa i Estonia podpisały memorandum dotyczący współpracy w zakresie ochrony infrastruktury energetycznej. W lutym bieżącego roku kraje...

Udostępnij:

Facebook X X X