icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Sierakowska: Arabia Saudyjska z potencjalną propozycją stabilizacji cen ropy

KOMENTARZ

Dorota Sierakowska

Analityk

Dom Maklerski BOŚ

Notowania ropy naftowej WTI wczoraj spadły aż o 3,7 proc., przez co cena amerykańskiego surowca zbliżyła się do 40 USD za baryłkę. Dzisiaj cena tego gatunku ropy delikatnie odbija na północ, jednak dynamika tego ruchu wzrostowego jest niewielka.


Notowania ropy pogrążył nie tylko kolejny wzrost zapasów ropy naftowej w USA, lecz także wypowiedzi przedstawicieli krajów należących do kartelu OPEC. Nigeryjski minister ds. ropy naftowej wyraził bowiem zaniepokojenie potencjalnym zwiększeniem się nadwyżki na globalnym rynku ropy naftowej po oczekiwanym zniesieniu sankcji na Iran. Tymczasem irański minister ds. ropy naftowej odpowiedział, że Iran przez lata musiał borykać się ze zmniejszoną produkcją i eksportem, przez co pozostałe kraje OPEC mogły pozwolić sobie na zwiększenie produkcji i uzupełnienie luki po Iranie. Dlatego teraz to właśnie inne państwa kartelu powinny ustąpić Iranowi, który planuje wyraźnie zwiększyć eksport, jak tylko sankcje zostaną zniesione.

W międzyczasie Energy Intelligence doniosła, że Arabia Saudyjska przygotowała na posiedzenie OPEC propozycję mającą na celu stabilizację globalnych cen ropy naftowej. Miałaby ona zakładać cięcie produkcji w krajach kartelu o milion baryłek. Z jednej strony, jest to wyraźny sygnał zmiany stanowiska Arabii Saudyjskiej, która dotychczas sceptycznie wyrażała się o interwencji. Z drugiej strony, cięcie o milion baryłek jest na tyle niewielkie, że zbytnio nie poprawi fundamentów na globalnym rynku ropy naftowej. Na razie więc notowania tego surowca pozostają pod presją podaży.

Źródło: CIRE.pl

KOMENTARZ

Dorota Sierakowska

Analityk

Dom Maklerski BOŚ

Notowania ropy naftowej WTI wczoraj spadły aż o 3,7 proc., przez co cena amerykańskiego surowca zbliżyła się do 40 USD za baryłkę. Dzisiaj cena tego gatunku ropy delikatnie odbija na północ, jednak dynamika tego ruchu wzrostowego jest niewielka.


Notowania ropy pogrążył nie tylko kolejny wzrost zapasów ropy naftowej w USA, lecz także wypowiedzi przedstawicieli krajów należących do kartelu OPEC. Nigeryjski minister ds. ropy naftowej wyraził bowiem zaniepokojenie potencjalnym zwiększeniem się nadwyżki na globalnym rynku ropy naftowej po oczekiwanym zniesieniu sankcji na Iran. Tymczasem irański minister ds. ropy naftowej odpowiedział, że Iran przez lata musiał borykać się ze zmniejszoną produkcją i eksportem, przez co pozostałe kraje OPEC mogły pozwolić sobie na zwiększenie produkcji i uzupełnienie luki po Iranie. Dlatego teraz to właśnie inne państwa kartelu powinny ustąpić Iranowi, który planuje wyraźnie zwiększyć eksport, jak tylko sankcje zostaną zniesione.

W międzyczasie Energy Intelligence doniosła, że Arabia Saudyjska przygotowała na posiedzenie OPEC propozycję mającą na celu stabilizację globalnych cen ropy naftowej. Miałaby ona zakładać cięcie produkcji w krajach kartelu o milion baryłek. Z jednej strony, jest to wyraźny sygnał zmiany stanowiska Arabii Saudyjskiej, która dotychczas sceptycznie wyrażała się o interwencji. Z drugiej strony, cięcie o milion baryłek jest na tyle niewielkie, że zbytnio nie poprawi fundamentów na globalnym rynku ropy naftowej. Na razie więc notowania tego surowca pozostają pod presją podaży.

Źródło: CIRE.pl

Najnowsze artykuły