KOMENTARZ
Dorota Sierakowska
Analityk DM BOŚ
Amerykańska ropa naftowa była wczoraj liderem spadków na rynkach surowcowych. Jej cena spadła aż o 4,5 proc., schodząc poniżej poziomu 41 USD za baryłkę i utrzymując się tam aż do dzisiejszego poranka.
Spadkom cen tego surowca sprzyjał wczorajszy raport amerykańskiego Departamentu Energii, dotyczący zapasów ropy naftowej w USA. Według departamentu, w minionym tygodniu zapasy tego surowca w Stanach Zjednoczonych wzrosły o 2,6 mln baryłek. Było to dla inwestorów nieprzyjemne zaskoczenie, bowiem jeszcze na początku tygodnia prognozy zakładały spadek o ponad pół miliona baryłek. Poza tym, we wtorek Amerykański Instytut Paliw podał swoje wyliczenia, według których w minionym tygodniu zapasy ropy naftowej w USA spadły o 2,3 mln baryłek.
Dane dotyczące zapasów ropy w USA dokładają się do obaw dotyczących globalnej nadwyżki tego surowca i sprzyjają dalszym spadkom cen. Dzisiaj jednak na rynku tym może być spokojnie – możliwe, że po wczorajszym spadku notowania się nieco ustabilizują.
Źródło: CIRE.PL