EnergetykaRopa

Sierakowska: Ceny ropy są odporne na chaos w Libii

fot. Wikimedia Commons

Libia, jeden z największych dostawców ropy naftowej w Afryce, niemal całkowicie wstrzymała wydobycie ropy naftowej. To efekt braku porozumienia w wojnie domowej, toczącej się od kilku lat. – Inwestorzy uodpornili się na niestabilność polityczną w Libii. Sytuację może zmienić ewentualna ingerencja państw zachodnich – komentuje dla portalu BiznesAlert.pl Dorota Sierakowska, analityk surowcowy Domu Maklerskiego Banku Ochrony Środowiska.

Dorota Sierakowska, tłumacząc znaczenie Libii na światowym rynku ropy, porównała Libię do Iranu. – W Libii, podobnie jak w Iranie, wydobycie ropy naftowej jest potencjalnie wysokie, ale zmniejsza się ono w zależności od sytuacji politycznej. Libia ma duży potencjał wydobywczy, który uzależniony jest od bieżącej polityki w kraju i stabilności politycznej – wyjaśniła. Ta niestabilność, także pod względem dostaw surowca, ciąży wielu krajom na świecie. – Dlatego też zorganizowana została konferencja pokojowa w Berlinie, która jednak zeszła na dalszy plan na skutek blokad istotnych pól naftowych w Libii, które wystąpiły w tym samym czasie.

Walka o władzę w Libii rozgrywa się pomiędzy wspieranym przez m.in. sporą część krajów Europy premierem Fajizem as-Sarradżem urzędującym w Trypolisie, a samozwańczą armią libijską Chalifa Haftar. Część kraju – w tym ważne pola naftowa na południowym zachodzie kraju, jest pod kontrolą bojówek.

Libijski koncern National Oil Corporationstara się zachować niezależność w obliczu sporu, jednak ze względu na siedzibę w Trypolisie, firma kojarzona jest z rządem obecnego premiera. Koncern starał się działać tak, aby zapewnić niezachwiane wydobycie i eksport surowca, jednak działania armii Haftara niwelują te wysiłki – tłumaczy Dorota Sierakowska. Ekspert wyjaśnia, że inwestorzy przyzwyczaili się do chaosu w Libii praktycznie od początku arabskiej wiosny w 2011 roku. W jej wyniku rozpoczęła się wojna domowa, która trwa do dzisiaj. – Mieliśmy już wiele takich okresów, w których wydobycie ropy spadało niemal do zera. Dotyczyło to także największego pola naftowego w Libii, Al-Sharara. Wówczas mieliśmy do czynienia z sytuacją, w której ceny wystrzeliły w górę, ale po krótkotrwałym wzroście, nadeszła korekta ze strony inwestorów. Podobnie jest obecnie – powiedziała.

Dorota Sierakowska wyjaśniła, że eksport ropy może mieć znaczenie dla Włoch i innych krajów Południa. – Jednak spora część odbiorców libijskiej ropy nie jest już zależna od dostaw z tego kierunku. Wiele krajów dostrzegło konieczność uniezależnienia się od dostaw z Libii już w 2011 roku, gdy rozpoczęła się arabska wiosna – powiedziała analityk Banku Ochrony Środowiska.

Dodała, że to, co może zmienić obecną sytuację w Libii, a także wpłynąć na postawę inwestorów, to potencjalna większa ingerencja wojsk państw zachodnich w Libii. Konferencja w Berlinie była próbą wyjścia z impasu, a wiele krajów nieoficjalnie wspierających militarnie obie strony konfliktu zobowiązało się do zaprzestania tych działań i próby wypracowania kompromisu drogą dyplomatyczną. – Jednak premier Libii wezwał kraje zachodnie do zainteresowania się sytuacją i jakiejś interwencji. Wielu obserwatorów zwraca również uwagę na fakt, że prób dyplomatycznego rozwiązania sytuacji było wiele i zawsze kończyły się one fiaskiem – powiedziała Dorota Sierakowska.

Opracował Bartłomiej Sawicki


Powiązane artykuły

Grupa Azoty S.A. (Tarnów), zdjęcie ilustracyjne. Źródło: grupaazoty.com

Awaria w Azotach. Produkcja polipropylenu została wstrzymana

Zakłady Grupy Azoty musiały awaryjnie przerwać produkcję po poważnym zakłóceniu w dostawie energii elektrycznej. Wstrzymana została praca kluczowych instalacji wytwarzających...
Elektrownia jądrowa. Źródło Freepik

Sąd broni atomu na Pomorzu. Odrzucił skargę na decyzję środowiskową

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie odrzucił skargę na decyzję środowiskową projektu pierwszej polskiej elektrowni jądrowej na Pomorzu. Kwietniowy wniosek stowarzyszenia...
Prezydent Chin Xi Jinping

Chiński węgiel tanieje. Rząd nakazuje gromadzić zapasy

Chiny nakazują elektrowniom zwiększyć krajowe zapasy węgla, by ustabilizować ceny surowca, które spadły do najniższego poziomu od czterech lat. Rynek...

Udostępnij:

Facebook X X X