EnergetykaRopaWszystko

Sierakowska: Firmy wydobywcze tną inwestycje

KOMENTARZ

Dorota Sierakowska

Analityk, Dom Maklerski BOŚ

Na rynku ropy naftowej nadal jest nerwowo – zmienność cen tego surowca jest w ostatnich dniach największa od kryzysowego 2009 r., kiedy to notowania ropy naftowej szybko spadły do okolic 35 USD za baryłkę, by później równie szybko podnieść się z tego poziomu.

Cena amerykańskiej ropy WTI spadła o 3 proc. zarówno we wtorek, jak i w środę, by wczoraj zwyżkować o niemal 4 proc.. Czwartkowy ruch w górę był następstwem kilku czynników. Po pierwsze, stronie popytowej na rynkach surowcowych pomogła wczorajsza zniżka wartości amerykańskiego dolara. Po drugie, pojawiły się komunikaty z kilku firm z branży naftowej o planach dopasowania się do niskich cen ropy naftowej.

Czołowy producent ropy naftowej z łupków w USA, firma Apache Corporation, oznajmiła wczoraj, że zamierza znacząco obciąć inwestycje kapitałowe (o 60%) oraz zmniejszyć liczbę punktów wydobycia ropy (o 70%). Ze względu na sytuację rynkową, firma zrezygnowała z wcześniejszych planów wyraźnego wzrostu produkcji ropy z łupków. Amerykańskim firmom zaczęły wtórować także spółki europejskie: francuski Total oznajmił wczoraj zamiar cięcia inwestycji oraz zmniejszania liczby miejsc pracy. Wcześniej takie plany zakomunikowały także m.in. BP oraz Shell.

Stronie popytowej na rynku ropy naftowej w pewnym stopniu mogły pomóc informacje o znaczącym spadku eksportu ropy naftowej z Iraku. W pierwszych 10 dniach lutego wyniósł on przeciętnie 1,50 mln baryłek dziennie. To znacznie mniej niż poziom ze stycznia (2,39 mln baryłek) oraz niemal dwa razy mniej niż w rekordowym grudniu 2014 r. (2,79 mln baryłek).

Wszystkiemu winna jest niekorzystna pogoda, która zakłóca prace na terminalach eksportowych w południowej części Iraku. Warunki meteorologiczne pokrzyżowały plany władzom Iraku, które ambitnie prognozowały, że w lutym średni dzienny eksport ropy naftowej wyniesie 3,3 mln baryłek.

Nawet jeśli w drugiej połowie lutego sytuacja się poprawi, to i tak całościowo eksport w tym miesiącu z Iraku będzie raczej rozczarowujący. Wielu inwestorów powątpiewa także w możliwości znaczącego wzrostu eksportu ropy naftowej z Iraku w tym roku. Pogoda nie jest bowiem jedynym czynnikiem, który w ostatnich latach zakłócał eksport tego surowca – dużym wyzwaniem dla irackiego sektora naftowego są także nieustające niepokoje polityczne oraz problemy techniczne.

Źródło: CIRE.PL


Powiązane artykuły

Goldman Sachs

Goldman Sachs apeluje o ograniczenie rozwoju OZE w Hiszpanii

Bank inwestycyjny Goldman Sachs, od lat zaangażowany w projekty energii odnawialnej, ostrzegł w tym tygodniu, że dalszy rozwój OZE w...

Grad głównym winnym strat w amerykańskiej fotowoltaice

55 procent amerykańskich roszczeń powiązanych z uszkodzeniem farm fotowoltaicznych przez zjawiska pogodowe dotyczy gradu. W skali globalnej, opady gradu zajmują...
reichstag Niemcy Berlin

Niemcy poparli unijne regulacje dotyczące niskoemisyjnego wodoru

Niemieckie ministerstwo gospodarki opublikowało komunikat wyrażając pełne poparcie dla nowych regulacji unijnych dotyczących produkcji wodoru. Bruksela zdecydowała się na  uznanie...

Udostępnij:

Facebook X X X