Sierakowska: Mieszane nastroje inwestorów na rynku miedzi

1 lutego 2019, 10:50 Surowce

Styczeń był miesiącem wzrostów na rynku miedzi. Notowania tego surowca w Stanach Zjednoczonych rozpoczynały bieżący rok w okolicach poziomu 2,55-2,60 USD za funt, podczas gdy w tym tygodniu sięgnęły niemalże poziomu 2,80 USD za funt.

Na razie zwyżka ta nie świadczy o szczególnym powrocie inwestorów do optymizmu. Styczniowe wzrosty nastąpiły bowiem po dotarciu notowań tego metalu do wielomiesięcznych minimów i, tym samym, do ważnego technicznego poziomu wsparcia. Ponadto, w horyzoncie kilkumiesięcznym notowania miedzi w USA poruszają się w konsolidacji w rejonie 2,55-2,90 USD za funt. A więc, mimo zwyżek w ostatnich tygodniach, cena miedzi pozostała w zakresie średnioterminowego ruchu bocznego.

Inwestorami na rynku miedzi już od dłuższego czasu targają mieszane uczucia. Z jednej strony, kupującym sprzyjają nadzieje na rozwiązanie konfliktu handlowego pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Chinami. W tym tygodniu Donald Trump zapowiedział spotkanie z prezydentem Chin, Xi Jinpingiem, w celu wypracowania całościowego porozumienia i ogłosił duży postęp w rozmowach na linii USA-Chiny. To pozytywny znak, jednak wielu uczestników rynku nadal powątpiewa w możliwość całkowitego zażegnania sporu między tymi dwiema globalnymi potęgami gospodarczymi ze względu na wiele nierozwiązanych sporów, np. tych wokół Huawei.

Z drugiej strony, negatywnie na ceny miedzi wpływają dane makro, pokazujące spowolnienie wzrostu gospodarczego w kluczowych krajach świata, w tym w Chinach, generujących połowę globalnego popytu na ten metal. Dzisiaj pojawił się rozczarowujący finalny odczyt indeksu PMI dla przemysłu Chin za styczeń, który wyniósł zaledwie 48,3 pkt. i pokazał spadek aktywności sektora produkcyjnego w tym kraju.

Natomiast neutralnym tematem na rynku miedzi okazały się nieporozumienia w spółce Codelco, będącej największym producentem tego metalu w Chile. Spółce udało się bowiem wypracować porozumienie ze związkami zawodowymi funkcjonującymi w kopalni Gabriela Mistral na północy kraju, a tym samym – zażegnać groźbę strajku.

Podsumowując, sytuacja na rynku miedzi wciąż nie uzasadnia ani dynamicznych zwyżek notowań tego surowca, ani istotnych zniżek. Możliwe jest dalsze poruszanie się cen miedzi w konsolidacji i wyczekiwanie na jakiś konkretny impuls cenotwórczy.

DM BOŚ