EnergetykaRopaWszystko

Sierakowska: Prognozowany spadek amerykańskiej produkcji ropy w 2016 r.

KOMENTARZ

Dorota Sierakowska

Analityk

Dom Maklerski BOŚ

Wczorajsza sesja na rynku ropy WTI była szczególnie emocjonująca. Notowania tego surowca zeszły na najniższy poziom od przełomu 2008 i 2009 r., czyli od ówczesnego wielkiego krachu finansowego. Później cena ropy odbiła w górę i dzisiaj rano porusza się w okolicach 38 USD za baryłkę.


Wczorajsze odbicie w górę było kwestią raczej techniczną, nie zaś fundamentalną – niemniej, pewnym wsparciem dla cen ropy naftowej były m.in. dane dotyczące spadku zapasów tego surowca w USA w ubiegłym tygodniu. Dodatkowo, pojawił się raport Departamentu Energii, w którym obniżona została prognoza produkcji ropy naftowej w USA w przyszłym roku. Według departamentu, produkcja ta spadnie o 570 tys. baryłek dziennie do poziomu średnio 8,76 mln baryłek dziennie. To korekta w dół o 50 tys. baryłek dziennie w porównaniu do poprzedniej prognozy.

Informacje te nie zmieniają jednak faktu, że notowania ropy naftowej utrzymują się nisko i w najbliższych kilku miesiącach mają niewielkie szanse na wyraźny wzrost. Z fundamentalnego punktu widzenia, globalna produkcja ropy naftowej i tak przewyższa wciąż jej konsumpcję.

Źródło: CIRE.pl


Powiązane artykuły

Offshore na Morzu Bałtyckim. Fot. Polenergia

Inwestorzy wiatraków na Bałtyku zapraszają polskie firmy do projektu

Equinor i Polenergia organizują Dzień Dostawcy dla Bałtyk 1, projektu morskiej farmy wiatrowej w polskiej wyłącznej strefie ekonomicznej Morza Bałtyckiego,...
OZE, foto: orlen

OZE wyprodukowały więcej energii niż węgiel. Historyczny rekord w Polsce

Zielone źródła wytwórcze pierwszy raz w historii przegoniły węgiel, odpowiadając za największą ilość wyprodukowanej energii. Jest to krok w kierunku...

W piątek koalicja omówi nowy rząd. Możliwe zmiany w energetyce

W piątek premier Donald Tusk ma się spotkać z liderami koalicyjnych ugrupowań i przedstawić im propozycje rekonstrukcji rządu. W kuluarach...

Udostępnij:

Facebook X X X