icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Sierakowska: Wzrost produkcji ropy w OPEC

KOMENTARZ

Dorota Sierakowska

Analityk DM BOŚ

Najwięcej emocji wśród inwestorów na rynkach towarowych budzi obecnie sytuacja na rynku ropy naftowej. Cena amerykańskiej ropy WTI w środę z impetem przebiła w górę opór na poziomie 54 USD za baryłkę i wczoraj kontynuowała zwyżkę. Dzisiaj notowania amerykańskiego surowca również rozpoczęły sesję mocno i póki co ustabilizowały się w okolicach 57-58 USD za baryłkę.

Rajd w górę notowań ropy naftowej po przebiciu poziomu 54 USD za baryłkę ma techniczne uzasadnienie i wywołał on wiele pytań dotyczących możliwości przekształcenia się tego ruchu w długoterminowy trend wzrostowy. Czy taki scenariusz może mieć miejsce?

Oczywiście nie można niczego całkowicie wykluczyć. Optymiści obecnie przeważają na rynku ropy i istnieje potencjał wzrostu cen o kolejnych kilka dolarów. Jednak utrzymanie się zwyżek na dłużej jest już wątpliwe – a przyczyną są tu rynkowe fundamenty.

Wczoraj pojawił się comiesięczny raport OPEC, w którym organizacja ta potwierdziła wcześniejsze informacje o dużej marcowej produkcji ropy w kartelu. Kraje należące do niego produkowały bowiem w marcu 30,79 mln baryłek ropy dziennie – to wzrost aż o 810 tys. baryłek dziennie w stosunku do lutego. W tym samym czasie wzrost popytu na ropę z OPEC był dziesięciokrotnie mniejszy.

Liczby podane przez OPEC są interpretowane na rynku na wiele sposobów. Przede wszystkim, mogą one świadczyć o tym, że wiele krajów należących do kartelu walczy o utrzymanie swojego udziału w rynku za wszelką cenę – nawet kosztem powrotu do spadków cen ropy. Teraz, gdy zniesienie sankcji na Iran jest bardziej prawdopodobne, spora część z tych krajów ma powody, by obawiać się konkurencji ze strony Iranu, który przecież ma ogromne zasoby ropy.

Jeśli OPEC będzie nadal pompować tak duże ilości ropy naftowej, to w całym 2015 roku nadwyżka tego surowca może wynieść 1,52 mln baryłek dziennie – a w I połowie tego roku aż 2,78 mln baryłek dziennie. To znacznie większa liczba niż oczekiwano jeszcze miesiąc temu.

KOMENTARZ

Dorota Sierakowska

Analityk DM BOŚ

Najwięcej emocji wśród inwestorów na rynkach towarowych budzi obecnie sytuacja na rynku ropy naftowej. Cena amerykańskiej ropy WTI w środę z impetem przebiła w górę opór na poziomie 54 USD za baryłkę i wczoraj kontynuowała zwyżkę. Dzisiaj notowania amerykańskiego surowca również rozpoczęły sesję mocno i póki co ustabilizowały się w okolicach 57-58 USD za baryłkę.

Rajd w górę notowań ropy naftowej po przebiciu poziomu 54 USD za baryłkę ma techniczne uzasadnienie i wywołał on wiele pytań dotyczących możliwości przekształcenia się tego ruchu w długoterminowy trend wzrostowy. Czy taki scenariusz może mieć miejsce?

Oczywiście nie można niczego całkowicie wykluczyć. Optymiści obecnie przeważają na rynku ropy i istnieje potencjał wzrostu cen o kolejnych kilka dolarów. Jednak utrzymanie się zwyżek na dłużej jest już wątpliwe – a przyczyną są tu rynkowe fundamenty.

Wczoraj pojawił się comiesięczny raport OPEC, w którym organizacja ta potwierdziła wcześniejsze informacje o dużej marcowej produkcji ropy w kartelu. Kraje należące do niego produkowały bowiem w marcu 30,79 mln baryłek ropy dziennie – to wzrost aż o 810 tys. baryłek dziennie w stosunku do lutego. W tym samym czasie wzrost popytu na ropę z OPEC był dziesięciokrotnie mniejszy.

Liczby podane przez OPEC są interpretowane na rynku na wiele sposobów. Przede wszystkim, mogą one świadczyć o tym, że wiele krajów należących do kartelu walczy o utrzymanie swojego udziału w rynku za wszelką cenę – nawet kosztem powrotu do spadków cen ropy. Teraz, gdy zniesienie sankcji na Iran jest bardziej prawdopodobne, spora część z tych krajów ma powody, by obawiać się konkurencji ze strony Iranu, który przecież ma ogromne zasoby ropy.

Jeśli OPEC będzie nadal pompować tak duże ilości ropy naftowej, to w całym 2015 roku nadwyżka tego surowca może wynieść 1,52 mln baryłek dziennie – a w I połowie tego roku aż 2,78 mln baryłek dziennie. To znacznie większa liczba niż oczekiwano jeszcze miesiąc temu.

Najnowsze artykuły