Siła Syberii 2, gazowy megaprojekt inwestycyjny Kremla, został odłożony w czasie. Mongolia nie uwzględniła go w planie inwestycyjnym do 2028 roku – donosi South China Morning Post.
Rząd Mongolii nie uwzględnił w krajowym planie inwestycyjnym do 2028 roku budowy gazociągu Siła Syberii 2, który ma przebiegać przez terytorium tego kraju i dostarczać gaz rosyjski nową trasą do Chin.
Gazociąg Siła Syberii 2 miał pozwolić Rosji na sprzedaż gazu ziemnego wydobywanego na polach Syberii Zachodniej, który dotychczas trafiał do Europy do Chin. Trasa gazociągu miała biec z północy Rosji na południe, wchodzić na terytorium Mongolii i trafiać do zachodnich Chin.
Zgodnie z pierwotnym planem, gazociąg miał zostać ukończony do 2027 roku, jednak od dłuższego czasu trwają negocjacje pomiędzy Gazpromem a chińskimi klientami. Ci drudzy stawiają warunki, które nie są akceptowalne dla Moskwy m.in. w kwestii ceny dostarczanego surowca. Według Financial Times negocjacje w ostatnim czasie, pomimo spotkania na najwyższym poziomie przywódców Rosji i Chin, utknęły w martwym punkcie. Pekin oczekuje, że Rosja pokryje większość kosztów inwestycji (m.in. na swoim terytorium i terytorium Mongolii) a gaz dostarczany będzie po kosztach zbliżonych dla odbiorców w Federacji Rosyjskiej na co nie chce przystać Moskwa.
Decyzja Mongolii o nieuwzględnianiu Siły Syberii w planie inwestycyjnym do 2028 roku może wskazywać, że realizacja projektu zostanie odłożona w czasie.
Od 2019 roku funkcjonuje gazociąg Siła Syberii, który docelowo ma dostarczać 38 mld m sześc. gazu. Ten poziom realizacji zostanie osiągnięty jednak dopiero w 2026 roku. Obecnie do Chin z Rosji tą magistralą dostarczane jest nieco ponad 23 mld m sześc. błękitnego paliwa rocznie.
SCMP / Financial Times / Mariusz Marszałkowski
Gaz-System ma umowy na elementy gazociągów lądowych do pływającego gazoportu